
[vc_row][vc_column][vc_column_text]Życiorysy kibiców bywają różne. Ja mam to nieszczęście, że urodziłem się w zupełnie niepiłkarskiej rodzinie. Jak na obecne realia twitterowo-youtubowe piłką zainteresowałem się stosunkowo późno. Miałem 10 lat, a cała piłkarska Europa czekała na finał Ligi Mistrzów między Borussią Dortmund i Juventusem. Za zainteresowaniem piłką przyszło oczywiście kibicowanie. Ślepy traf sklepowych wyborów sprawił, że do dzisiaj sympatyzuję z Bayernem, a podwórko i starsi koledzy sprawili, że nieodłącznym elementem mojego życia jest Kolejorz. Jednak z biegiem lat w tę wewnętrzną rywalizację włączyła się jeszcze jedna drużyna. Chodzi oczywiście o Reprezentację Polski, o której przecież ma być ten wpis.
Kibicowanie reprezentacji ma zupełnie inny wymiar niż kibicowanie drużynie klubowej. Tutaj nawet z najbardziej kumatych kibiców ligowych wychodzi mentalny, januszowy wąs. I nie ma w tym niczego złego! Dobrze jest być januszem i łączyć się z innymi januszami.
Ale jak to było ze mną? Moje początki z kadrą przypadły na schyłek pracy Antoniego Piechniczka i jego nieudane eliminacje do mistrzostw świata we Francji. Do dzisiaj pamiętam okładkę „Piłki Nożnej” po przegranym meczu z Włochami i burzę jaką wywołała końcowa klęska w Gruzji. Kolejne eliminacje do Euro 2000 to już czasy złotoustego Janusza Wójcika. Tamten czas zapamiętałem głównie przez pewnego rudzielca z Anglii, który podczas relacji radiowej (mecz był bodajże na płatnym C+) na zawsze utkwił w naszej pamięci. Żeby ci ta ręka uschła! Awansu do Korei i Japonii, jako „świeżak” w kibicowaniu reprezentacji, nie odbierałem jako tak ogromnego sukcesu. Jednak nie przeszkadzało mi to w wierze w słowa Jerzego Engela o medalu. Jak zostaliśmy sprowadzeni na ziemię najlepiej opowiedział wtedy Marcin Daniec. Następnie kibic Mateusz został skopany przez obecnego prezesa PZPNu. Pan Boniek i Łotwa, reszta jest milczeniem. I nagle po zupełnej klęsce obudziła się we wszystkich kibicach wiara w sukces na wielkiej imprezie. Jednak ani Paweł Janas (Ale, że Dudka [i Frankowskiego] nie wzięli na mundial?), ani Leo Beenhakker (mecze z Portugalią <3) nie dali nam takich pięknych przeżyć jakie w swoich głowach ma pokolenie naszych ojców. Nadszedł czas Euro 2012, czyli największej imprezy sportowej w historii Rzeczpospolitej. Wierzyłem! Wierzyłem, że jesteśmy w stanie osiągnąć sukces. Wierzyłem, że ściany będą pomagać gospodarzom i dojdziemy przynajmniej do ćwierćfinału. Wierzyłem, że jakaś siła nam sprzyja, kiedy wylosowaliśmy nadspodziewanie łatwą grupę. Wierzyłem, że jako kibic reprezentacji będę miał w końcu swój sukces, który za X lat będzie można wspominać ze łzami w oczach. Franciszku Smudo nigdy ci tego nie wybaczę! Nigdy. Dzieci będę wychowywał tak żeby też wiedziały za co cię nienawidzić.
W końcu poprzez nieudane eliminacje Waldemara Fornalika doszliśmy do Adama Nawałki. Czy jest to najlepszy trener reprezentacji z tych, których pamiętam? Jeszcze nie wiem. Czy ma szczęście pracować z najlepszą generacją polskich piłkarzy od czasu sukcesu na IO w Barcelonie? Myślę, że zdecydowanie tak. Czy są oni skazani na sukces? Jak nie oni to do cholery kto?! I znowu człowiek wierzy w sukces. Znowu wszystko dookoła go nakręca i tylko mały głosik mówiący smudowym niemieckim z elementami polszczyzny szepcze „ełro 2012”. Znowu mentalny Janusz wierzy w magiczny czerwiec. Dookoła nas jest wielu sceptyków nie wierzących w kadrę Nawałki. Nawet sobie nie wyobrażacie jak Mateusz-Janusz pragnie żeby się mylili. Żeby swoimi docinkami się udławili. Żeby wyniki reprezentacji napędziły januszostwo i sprawiły, że sceptycyzm zniknie jak nadzieje w 2012 (a żebyś Franz….aaaa zresztą).
Pragnę sukcesu reprezentacji jak niczego w mojej januszowej stronie życia.
Adamie Nawałko, proszę, nie spierdol tego![/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column text_align=”center” width=”1/4″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”4835″ custompost_name=”Mateusz Jarmusz” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center”][/vc_column][vc_column width=”1/2″][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]
