Miałem się wstrzymać z oceną drużyny i trenera Pogoni Szczecin do 15 maja, jednak po wczorajszym spotkaniu myślę, że nie ma to już żadnego znaczenia.
Po rundzie jesiennej byliśmy chwaleni pod niebiosa, że super wynik z takim kiepskim składem, trener cudotwórca. Ja się pytam, jaki ten skład słaby? Fojut, Murawski, Zwoliński, Frączczak – to nie są ogórki na miarę Pawełka czy Rymaniaka. Graliśmy brzydko dla oka, ale czego się spodziewać, skoro idolem naszego trenera jest Rafa Benitez? Jak grają drużyny Rafy nie trzeba nikomu tłumaczyć, niech za przykład posłuży drużyna Napoli i metamorfoza jaką przeszła po odejściu RB. Dopóki były u nas wyniki i fura szczęścia wszystko było OK, ale i to się musiało kiedyś skończyć.
W przerwie zimowej trener dostał wszystko czego oczekiwał: szybki skrzydłowy (Gyurcso), trener od przygotowania fizycznego (Jankowicz), wrócił z wypożyczenia Dawid Kort, najlepszy asystent I ligi. Niestety, nic dobrego to nie wniosło. Wiodąca postać – Aka, bardzo przeciętny sezon, strzelił wprawdzie kilka bramek, ale bardzo dużo spotkań, w których był niewidoczny. Co poszło nie tak?
Na pewno brak nam charakternych zawodników, pozbyliśmy się Małeckiego, który odpalił w Wiśle u Wdowca(!!!). Nie potrafię wskazać chociażby jednego grajka, który potrafiłby porwać nasz zespół do walki. Na wiosnę podnieśliśmy się tylko raz – po 0:2 z Koroną. Widać było walkę, zaangażowanie i chęci. Meczu z Lechem nie liczę, bo Lecha tłuką wszyscy.
Druga sprawa to trener, który chyba się trochę zatracił w tym co robi. Na TT króluje, wiemy co je, gdzie bywa, jak to po kolejnym remisie lub wpierdolu dostaje pochlebne opinie od swoich kolesi, typu Krzyś Iniesta, z których wynika, że powinniśmy go po stopach całować, że mamy takie super wyniki, bo bez CM bylibyśmy pewnie w grupie spadkowej.
Nam nie potrzeba trenera twitterowego celebryty, tylko gościa, co chwyci tę bandę za mordę i wyciśnie z nich tyle ile potrzeba żeby osiągnąć zamierzony cel.
Widać było brak pomysłu na grę, najlepiej laga do przodu i niech się nasz defensywny napastnik Lado poprzepycha, tylko efekty tego były marne…
Wczoraj pojawiły się opinie, że to koniec Czesława Michniewicza w Pogoni. Nie wiem co o tym myśleć, facet zna już trochę zespół. Tylko czy wie co zrobić, żeby w następnym sezonie nie było takiego rozczarowania jak w obecnym? Tak naprawdę cieszę się, że nie jestem na miejscu prezesa Mroczka, bo miałbym niezły zgryz. Ale to mądry facet i pewnie sobie poradzi.
[vc_row][vc_column text_align=”center” width=”1/3″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”4456″ custompost_name=”Wojciech Rogowski” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center”][/vc_column][vc_column width=”1/2″][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]