Obserwuj nas

Kibice

Kibicowski handel płótnem na Górnym Śląsku

Wczoraj późnym wieczorem pod nieobecność wszystkich zaangażowanych kibiców gliwickiego Piasta grupa kiboli zza miedzy postanowiła się lekko zabawić. Zabrzańscy chuligani postanowili o sobie przypomnieć w brawurowej akcji.

W godzinach późnowieczornych kibice zabrzańskiego Górnika udali się pod „dziuplę”, w której kibice Piasta przechowują swoje wszystkie flagi meczowe. Jest kilka wersji tego przeinteligentnego zdarzenia, jednakże tylko dwie wydają się nam prawdopodobne.

Jedna z nich jest taka, że kibice Górnika podali się za kibiców Piasta i przedstawili się cieciowi jako „swoi”. To jest jednak dziwna sytuacja, bo z naszych źródeł wiemy, że dostęp do flag ma tylko kilka osób, a te i tak powinny być wylegitymowane. Jeżeli taka sytuacja miała miejsce, to nie chcielibyśmy być w skórze Pana, który udostępnił flagi delegacji z Zabrza.

Z kolei druga jest lekko drastyczniejsza i pewnie taka właśnie miała miejsce. Prawdopodobnie kibice wtargnęli na teren „dziupli” siłą, a sympatyczny cieć zebrał niemiłosierny oklep i tak naprawdę był bezradny.

Koniec końców wszystkie flagi powędrowały w niewłaściwe ręce. Niektórzy mogliby to potraktować jako plotkę, ale nic bardziej mylnego. Do tego zdarzenia przyznają się sami kibice zabrzańskiego Górnika.

[vc_single_image image=”12980″ img_size=”full” onclick=”link_image” alignment=”center”]

Żeby tego było mało, podczas powrotu z Poznania przedstawiciele Piasta otrzymali propozycję „grzybobrania” 30 na 30. Drużyna, która szybciej miałaby napełnić koszyki miała zgarnąć flagi. Jednakże Piast na całe szczęście odmówił i nikomu nie stała się krzywda.

Zabawne jest to, że w prosty sposób dał się sprowokować po tym wydarzeniu Grzegorz Kasprzik, bramkarz Górnika. Piłkarz znany jest z tego, że szybko się gotuje, ale jednak czasem warto wypić jedno piwko mniej lub wylogować się z Facebooka.

[vc_single_image image=”12984″ img_size=”full” onclick=”link_image” alignment=”center”]

Taka polemika również nie sprzyja jego wizerunkowi. Niech się chłop weźmie do roboty, bo niedługo zobaczymy go w II lidze.

[vc_single_image image=”12985″ img_size=”full” onclick=”link_image” alignment=”center”]

Cała akcja zakończyła się tym, że w najbliższych spotkaniach Piast będzie dysponował jedynie tymi flagami i banerami, które zabrali ze sobą na spotkanie z Lechem. Przykra sytuacja.

Polska piłka oczami kibiców. Chcesz dołączyć? DM do @nopawel

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Kibice