Obserwuj nas

Transfery

Transfery Korony Kielce #2

W tegorocznym okienku transferowym bardzo zaangażowana i mocno aktywna była Korona Kielce. Z powodu dużych ubytków kadrowych, zespół koniecznie potrzebował wzmocnień. Zapraszam na dalszy ciąg podsumowań transferów Korony Kielce. Pierwsza część znajduje się tu: Transfery Korony Kielce #1.

Michal Pesković – Bramkarski obieżyświat

O doświadczonym słowackim bramkarzu i przebiegu jego kariery można by dużo pisać. Pesković zanim zdecydował się na karierę zagraniczną, sporo czasu spędził w słowackich klubach. Nosił barwy takich klubów jak FC Nitra, OFK Velký Lapáš i ViOn Zlaté Moravce. W 2008 roku zawitał do Bytomia i tamtejszej Polonii, grającej wówczas w Ekstraklasie. Po roku regularnej gry w drużynie z Górnego Śląska, podjął decyzję o przenosinach do greckiego Arisu Saloniku. Jednak tam nie poszło mu po jego myśli i po roku z zaledwie 7 rozegranymi meczami wrócił do Polski. Po Peskovicia zgłosił się inny śląski klub – Ruch Chorzów. Słowak w drużynie Niebieskich przez dłuższy czas był numerem jeden. W 2013 roku Pesković podpisał kontrakt z duńskim Viborg FF. Tam jednak też spędził zaledwie rok, choć w większości meczów to on bronił dostępu do bramki duńskiego klubu. Następnym klubem, który reprezentował Michal Pesković to Podbeskidzie Bielsko Biała. Słowak jest już doskonale znany kibicom polskiej Ekstraklasy. W swojej karierze grał w wielu klubach zagranicznych i tam nabrał sporo doświadczenia. Przed przejściem do Korony grał on w azerskim Neftci Baku. Pesković o miejsce w bramce kieleckiej drużyny walczy z Maciejem Gostomskim i Zbigniewem Małkowskim. Jego cenne doświadczenie z pewnością odegra ważną rolę w zespole.

Jacek Kiełb – Wszędzie dobrze ale w Koronie najlepiej…

Jacek Kiełb to zdecydowany ulubieniec kieleckiej publiczności. Tego lata popularny „Ryba” zaliczył czwarte podejście do Korony. Każde jego odejście z Kielc kończyło się powrotem do złocisto-krwistych. Sam zawodnik nie ukrywa swojej miłości do tego klubu. Przed każdym odejściem z Korony ze łzami w oczach żegnał się z kibicami. Można śmiało powiedzieć, że Kiełb to żywa legenda klubu. A jak wyglądał początek skrzydłowego z piłką? Jacek Kiełb jest wychowankiem Pogoni Siedlce. Do Korony trafił kiedy miał zaledwie 17 lat. Niedługo po podpisaniu umowy dostał szansę debiutu w Ekstraklasie. Po 5-letnim pobycie w Kielcach, jego dobrą grę dostrzegł Lech Poznań, który wówczas występował w Lidze Europy. Kiełb był bardzo chwalony po meczu przeciwko Manchesterowi City. Jednak po roku czasu jego gra w Lechu nie zachwycała i klub z Poznania zdecydował się na wypożyczenie skrzydłowego. Następny rok Kiełb znów spędził w Koronie Kielce. Tutaj znów wrócił do swojej optymalnej formy i jego gra sprawiła, że Korona chciała go zatrzymać na dłużej. Działacze Lecha jednak nie przystali na takie warunki i następne wypożyczenie Ryba spędził w Polonii Warszawa. W międzyczasie wygasła umowa Kiełba z Lechem i stał się on wolnym zawodnikiem. Taki stan rzeczy sprawił, że Korona po raz kolejny ściągnęła zawodnika do siebie. Po dwóch latach, zwyżkowa forma Jacka zachęciła zespół Śląska Wrocław na jego zakontraktowanie. Podobnie jak w Poznaniu Ryba zaliczył fantastyczny początek strzelając gola w Lidze Europy. Po pewnym czasie nieco obniżył loty i trener Rumak przestał na niego stawiać. Jego kontrakt ze Śląskiem został rozwiązany za porozumieniem stron. Oficjalnie Kiełb po raz czwarty w swojej karierze zaliczył powrót do zespołu Korony Kielce. Można śmiało powiedzieć, że czuje się tu jak ryba w wodzie.

Miguel Palanca – Real Madryt, Gran Derbi i oko w oko z Valdesem…

Miguel Palanca to Hiszpan, który może okazać się tegorocznym hitem transferowym w Ekstraklasie. Jego optymalna pozycja to skrzydło ale nie jest mu obca gra na szpicy ataku. Jego kariera może robić wrażenie. Palanca swoją przygodę z piłką rozpoczął w słynnym Espanyolu. W 2008 roku został zawodnikiem Realu Madryt. Większość meczów zagrał jednak w juniorach Królewskich, ma jednak na koncie 3 mecze w pierwszej drużynie. Jednym z nich był mecz przeciwko… FC Barcelonie na Camp Nou! Palanca na boisku zameldował się w 35. minucie zmieniając kontuzjowanego Wesleya Sneijdera. Popisał się kapitalną akcją i stanął oko w oko z Victorem Valdesem. Bramkarz Dumy Katalonii instynktownie obronił strzał młodego debiutanta. Podczas swojej kariery Palanca grał w takich klubach jak Elche, Numancia czy Adelaide United. Z Koroną związał się dwuletnią umową i podejrzewam, że szybko może stać się gwiazdą Ekstraklasy. Miguel Palanca był namawiany na ten transfer przez swojego rodaka – Airama Cabrerę, który w zeszłym sezonie w Kielcach zdobył tytuł wicekróla strzelców Ekstraklasy.

Dani Abalo – Strzelał w Lidze Mistrzów… teraz pora na gole dla Korony Kielce!

Dani Abalo to kolejna rewelacja transferowa kieleckiej Korony. Hiszpański kierunek, jaki obrała Korona tego lata, może się okazać strzałem w dziesiątkę. To już drugi Hiszpan ze wspaniałym CV, który zasilił zespół z Kielc. Abalo najczęściej występuje na skrzydle. Dysponuje świetną techniką i dobrym prostopadłym podaniem. Najlepszy okres w swojej karierze miał w barwach Ludogortsa Razgrad, z którym awansował do Ligi Mistrzów. Abalo w dwumeczu przeciwko Liverpoolowi strzelił po golu. Jednego na Anfield, a drugiego w Razgradzie. Hiszpan ma także na koncie jedno trafienie w Lidze Europy. W zeszłym roku Danim Abalo mocno była zainteresowana Legia Warszawa. Tego lata mocno o skrzydłowego zabiegał Śląsk Wrocław. Długie negocjacje zakończyły się jednak niepowodzeniem dla klubu z Dolnego Śląska. Powodem były zbyt duże oczekiwania finansowe Hiszpana. Z całej sytuacji skorzystała Korona Kielce, która zaproponowała kontrakt zadowalający Daniego Abalo. Hiszpan związał się dwuletnią umową i może okazać się bardzo solidnym wzmocnieniem.

fot. Monika Wantoła

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Transfery