W naszej Ekstraklasie jak zwykle wszystko stoi na głowie i pełna prowizorka. Zamiast myśleć nad tym jak zachęcić kibiców do chodzenia na stadiony, my zajmujemy się tym by ich zniechęcić. Kibice #NaStadionie to gość zdecydowanie niepożądany.
Decyzja wojewody
Wojewoda pomorski, Dariusz Drelich, właśnie zakomunikował: „Na podstawie art. 34 ust. 1 pkt. 1 Ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 611 z późn. zm) oraz art. 104 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego ( t.j. Dz.U. z 2013 r. poz.267 z późn. zm.) wojewoda pomorski, po przeprowadzaniu właściwego postępowania podjął następujące kroki, po meczu derbowym Arka Gdynia– Lechia Gdańsk, z dnia 30 października br. Decyzją Wojewody Pomorskiego z dnia 5 grudnia br. trzy najbliższe mecze rozgrywane przez Arkę Gdynia tj.:
Arka Gdynia – Jagiellonia Białystok,
Arka Gdynia – Legia Warszawa,
Arka Gdynia – Korona Kielce
odbędą się bez udziału kibiców gości, przy zamkniętej Trybunie GOSIR w sektorze F. Dodatkowo mecz pomiędzy Arką Gdynia, a Jagiellonią Białystok odbędzie się bez udziału kibiców gospodarzy na Trybunie Górka.„
Pewnie zastanawiacie się co jest powodem tej decyzji? Ja też 🙂 Stadion dopuszczony do rozgrywek, kibice Jagiellonii, Legii, Korony ostatnio bardzo grzeczni. Nie ma też remontu ogrodzenia trwającego dwa miesiące jak w Białymstoku. To co jest powodem?
Ważne by nie mieć problemu
Powodem jest lenistwo, amatorstwo służb, bezsilność i nieumiejętność stosowania odpowiedzialności indywidualnej. W Polsce lubimy iść na łatwiznę, po linii najmniejszego oporu. Po co mieć problem z kibicami? Można ich w ogóle nie wpuścić, oni nie przyjadą i problem z głowy. Proste jak budowa cepa. Mądry facet z tego wojewody. Szkoda, że nie nadaje się na stanowisko, które piastuje. Nikogo w tej sprawie nie obchodzi piłka nożna, kibic. Ważne by nie mieć problemu, najchętniej zamknąć cały stadion i spokojnie można siedzieć w kapciach przy kominku. Nieprawdaż, panie wojewodo?
Leniwa Ekstraklasa
Ekstraklasa też nie jest bez winy. Nie słyszałem o dialogu z wojewodami, z policją. Nie ma pomysłu jak rozwiązać wymyślony problem z kibicami #NaStadionie. Bo czy pomysłem jest zakaz wstępu na mecz osób z innego klubu czy miasta? To takie samo pójście na łatwiznę jak w przypadku wojewody. Ciche przyzwolenie na takie działania to największa wina Ekstraklasy. W Białymstoku dwa miesiące reperowali jedno przęsło by tylko kibice gości nie weszli na stadion. Ważne jednak, że organizator mógł zarobić na biletach, a przy tym miał spokój z kibicami gośćmi.
Tu trzeba interweniować! Po to jest Ekstraklasa S.A. by działać na rzecz klubów, a co za tym idzie kibiców tych klubów. Najłatwiej powiedzieć, że to w nie naszej kwestii. Jakie to Polskie – rozmyć odpowiedzialność, a potem nic nie robić. Takie sprawy trzeba nagłaśniać i tępić. Decyzja wojewody jest skandaliczna i zadaniem Ekstraklasy jest ten aspekt podkreślać.
Mecz bez sensu
Mecz bez kibiców gości traci na swojej atrakcyjności. Jest półproduktem. Jak długo jeszcze w Polsce będzie kultywowana odpowiedzialność zbiorowa? Dlaczego przez tyle lat ten problem ciągle zamiatany pod dywan?
#NaStadionie
Chciałbym, aby za pięknymi hasłami #NaStadionie szły też odpowiednie działania. Stadion powinien być miejscem przyjaznym dla każdego kibica i obowiązkiem władz terytorialnych, Ekstraklasy i PZPN jest to zrealizować. W innym wypadku to tylko gówno owinięte w ładny marketingowo papierek.