Wołodymyr Kostewycz (Volodymyr Kostevych) będzie nowym lewym obrońcą „Kolejorza”. 24-letni Ukrainiec przebywa w Poznaniu i dziś podpisze kontrakt.
[vc_single_image image=”18248″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”link_image”]
Kostewycz to wychowanek ukraińskiego UFK Lwów. W 2010 roku przeszedł do Karpat Lwów. Jest to dynamiczny niewysoki gracz z bardzo dobrą lewą nogą. Grą przypomina bardziej Tomka Kędziorę niż Tamasa Kadara. W tym sezonie rozegrał 18 meczów, w tym dwa w Pucharze Ukrainy. Ciekawostką jest fakt, że w sezonie 2012/2013 grał razem z byłą gwiazdą „Kolejorza” Semirem Stilicem.
Wołodymyr Kostewycz pewniak w Karpatach Lwów
[vc_single_image image=”18247″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”link_image”]
Wołodymyr Kostewycz od trzech lat jest podstawowym obrońcą Karpat Lwów. Jak widać na grafice nie ogranicza się tylko do defensywy. W Karpatach grał zazwyczaj całe mecze, był pewnym punktem drużyny. Zobaczmy co mówią statystyki i dlaczego był tak ceniony w Lwowie.
Nowoczesny lewy obrońca?
[vc_single_image image=”18246″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”link_image”]
Od 2013 roku strzelił 5 bramek i zaliczył 3 asysty. Jeśli już podejmuje ryzyko dryblingu to na połowie przeciwnika. 85% prób dryblingu 1 na 1 kończyło się powodzeniem. Widać, że to ofensywnie grający lewy obrońca. W Karpatach wykonywał także sporadycznie stałe fragmenty gry. W zależności od miejsca na boisku dorzucał piłkę dochodzącą do bramki lub odchodzącą. Jak widzimy częściej był wykorzystywany przy pierwszej opcji, by z lewej nogi dośrodkować w światło bramki.
[vc_single_image image=”18244″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”link_image”]
Oczywiście to typowo ofensywne statystyki, a taki zawodnik ma przede wszystkim bronić i wydaje się, że Ukrainiec ma wszystkie atuty by załatać dziurę z lewej strony obrony „Kolejorza”. Czy potwierdzają to statystyki?
Spójrzmy na jego statystki w defensywie
[vc_single_image image=”18245″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”link_image”]
Obrona też całkiem nieźle w wykonaniu Ukraińca, 66% udanych pojedynków to całkiem przyzwoity wynik. Jest tu oczywiście pole do poprawy. Jeszcze większy problem Ukrainiec miał w celnym wybiciu piłki. Tylko 18% piłek trafiało do kolegów z drużyny, reszta w trybuny lub do przeciwników.
[vc_single_image image=”18243″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”link_image”]
Volodymyr Kostevych to zabezpieczenie na wypadek odejścia reprezentanta Węgier, Tamasa Kadara, który już w letnim okienku chciał wyjechać z Poznania. Trzeba przyznać, że całkiem nieźle się zapowiada ten transfer. Młody, perspektywiczny z meczami w młodzieżowej Reprezentacji Ukrainy może dać Lechowi dużo spokoju po lewej stronie boiska, a kibicom Kolejorza dużo radości. Jedyny minus to brak paszportu UE.
Film z akcjami Volodymyr Kostevycha
[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=3gz_h9UTsow” align=”center”]
Ciekawa akcja marketingowa „Kolejorza”
Lech Poznań już od jakiegoś czasu wysyła sms-y z informacją transferową do kibiców, którzy zakupili karnety na Bułgarską. Wczoraj oprócz tych sms-ów o treści: „Orzeł wylądował -(STOP)- Zagraniczny lewy obrońca -(STOP)- Jutro testy -(STOP)- Więcej jutro, dobrej nocy -(STOP)- ;)”, zrobił swoisty happening. Marketingowcy Lecha podjudzali temat wstawiając zdjęcia robione od tyłu, a dziennikarze, którzy wiedzieli o transferze, byli jakby „umówieni” z poznańskim klubem, że nie pisną słówka kibicom. Zadziało to świetnie, bo internet żył tym cały wieczór. Niespodzianka wypadła fajnie!
Transfery Lecha Poznań
Jest to drugi transfer do Lecha w tym zimowym okienku. Do Poznania wcześniej trafił Rumun Mihai Radut. Z Kolejorza odeszło do tej pory czterech zawodników. Wszystkie transfery możecie zobaczyć na stronie poświęconej transferom Kolejorza w okienku zimowym.