W pełni zielony sprawdzian, czyli Jagiellonia kontra Śląsk Wrocław.

Wymęczyli, wybłagali i wymodlili napastnika kibice w Białymstoku. Cillian Sheridan już od wtorku jest na pokładzie Żółto-Czerwonego okrętu dyrygowanego przez trenera Probierza i co by tu nie mówić jest to zawodnik z papierami na gwiazdę Ekstraklasy. Jednakże jak to stwierdził sam szkoleniowiec „tylko liga może go zweryfikować”, a z punktu widzenia kibica nic przyjemniejszego niż obecność w niedzielnym spotkaniu sympatycznego Irlandczyka na boisku przydarzyć się nie może. Jagiellonia kontra Śląsk zapowiada się iście zielono!

[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=MocNKOlaRRk” align=”center”]

Wyczekany napastnik w Białymstoku.

Ironiczny i stonowany w celebrowaniu bramek, a poza boiskiem dandys. Takiej postaci w Białymstoku jeszcze nie było. Kibice w stolicy Podlasia oczekują jednak przede wszystkim bramek, a dodatkowa otoczka nie ma dla nich znaczenia. Sheridan mimo wielu goli strzelonych z rzutów karnych drogę do siatki znajdował również po uderzeniach głową, czy po świetnie wykorzystanych sytuacjach, gdzie poza bramkarzem musiał zmagać się z krótko kryjącymi stoperami.

Cillian na Podlasiu nie będzie miał z jednej strony łatwo, bo kibice oczekiwać będą przy transferze gotówkowym (a takie w Jagiellonii zdarzają się rzadko) gry ponadprzeciętnej i powrotu do walki o najwyższe cele. Z drugiej jednak strony Sheridan walczył już na arenach i w rozgrywkach o wiele cięższego i poważniejszego kalibru, więc z całym szacunkiem 10-12 tys. gardeł w Białymstoku nie powinno wywierać na nim ponadprzeciętnej presji.

[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=SLpQN6e51Eo&t=5s” align=”center”]

Test Jana Urbana.

Przed zielonym testem stanie też Jan Urban, którego Śląsk w podobnie przeciętny sposób rozpoczął rundę wiosenną. Wrocławianie mogą się jedynie pochwalić o wiele lepszym bilansem od Białostoczan, gdyż w 3 spotkaniach stracili zaledwie 2 bramki przy 6 straconych przez Jagiellonię. Wydaje się, że zespół z Wrocławia cały czas szuka swojego unikalnego stylu i szczyt możliwości Śląska prowadzonego przez Urbana nadejdzie, bo potencjał ofensywny wydaje się być całkiem niezły. Przy w pełni zdrowej kadrze trener ma do dyspozycji takie nazwiska jak Morioka, Riera, Pich, Juan Roman, czy Alvarinho.

W kontekście Jagiellonii ten pierwszy sprawiał problemy praktycznie przy każdym starciu. No może poza wrześniowym, gdzie zespół z Białegostoku w zasadzie nie pozostawił złudzeń na strzelenie choćby bramki drużynie z Wrocławia, a o kolejnych przynajmniej na ten moment świadczą chociażby same nazwiska. Wydaje się, że trener Urban potrzebuje tylko i wyłącznie czasu aby znaleźć optymalne zestawienie. Gdy dodamy do tego dwóch napastników: Bilińskiego i sprowadzonego niedawno Zwolińskiego z których jeden i drugi mają sporo do udowodnienia to może nam wyjść drużyna, która cudem (ale jednak) załapie się jeszcze do górnej ósemki, bo spotkań do rozegrania zostanie (poza niedzielnym) jeszcze 6.

[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=Fng4UFzL3x4″ align=”center”]

Jak będzie wyglądał mecz?

Ciężko stwierdzić jest jak potoczy się dzisiejsze starcie. Trener Urban zwracał uwagę na kontrataki i porównywał na przedmeczowej konferencji szybkie przejścia z obrony do ataku do tych prezentowanych przez Ruch Chorzów. Może sugerować, że Śląsk będzie starał się zdominować Jagiellonię od 1 minuty, a także może mówić o chęci przekazania inicjatywy zespołowi z Białegostoku, aby ten do takich ataków możliwości nie miał. Kluczowe będzie z perspektywy taktyki to, czy w pierwszym składzie i na jakiej pozycji ( może grać również jako skrzydłowy ) wyjdzie Cillian Sheridan.

Jagiellonia tak rosłego napastnika nie miała od dawna, a też nie wiadomo jak szybko nowe schematy przyswoi zespół jak i sam Irlandczyk. Co do rotacji personalnych dużo mówi się o powrocie do pierwszej jedenastki kapitana i najbardziej doświadczonego zawodnika Jagi – Rafała Grzyba, który niedawno przedłużył umowę do 2019 roku. Ja liczę przede wszystkim na świetne widowisko. Pogoda ma dopisać, a więc wszyscy na Słoneczną!