Obserwuj nas

Niższe ligi

Trzecia na zegarze #1 ,,Cykl ruszył, chwilo płyń!”

Jest takie miejsce w Polsce, gdzie zwariowanie na punkcie pewnego klubu, który gra na czwartym poziomie rozgrywkowym osiągnęło niesamowity poziom. Tym miejscem jest Łódź, a klubem – Widzew. Na mecze z drużynami o których istnieniu pół Polski nie ma pojęcia, przychodzi prawie siedemnaście tysięcy widzów. Swoją obecnością na stadionie kibice Widzewa pokazują, że serce Łodzi bije właśnie przy alei Piłsudskiego. Zapraszam na felieton „Trzecia na zegarze”

Po co to wszystko?       

O tym, że o Widzewie warto mówić najlepiej świadczy zachowanie jego kibiców, którzy nie schodzą z podium, jeśli chodzi o frekwencję na stadionach w naszym kraju. Pewnie niektórzy stwierdzą, że działa obecnie tzw. efekt ,,nowości” stadionu. Być może jest to w jakieś części prawdą, tylko kto przy zdrowych zmysłach idzie na zwykły trzecioligowy mecz, żeby posiedzieć przez dziewięćdziesiąt minut na nowym krzesełku?

Mimo że piłka w Łodzi nie jest obecnie na najwyższym poziomie, to na Widzew chodzi się dla ekstraklasowej atmosfery. Myślę, że największym wyczynem RTS-u nie będzie wyczekiwany przez wszystkich awans do II ligi. Ten klub już osiągnął sukces, którym jest przyciągniecie kilkunastu tysięcy kibiców na swój obiekt. Równie dobrze mniej fanatyczni sympatycy mogliby zostać w domu i obejrzeć w telewizji mecz ligi angielskiej czy rodzimej Ekstraklasy, bez względu na to czy na dworze słońce czy deszcz. Jednak za każdym razem wybierają spotkanie III ligi na stadionie, gdzie pogoda czasami nie rozpieszcza.

Po trzy punkty 

Następny mecz Widzewiacy grają z przedostatnią drużyną w tabeli – Huraganem Wołomin. Wygrana w takim spotkaniu jest obowiązkiem. Patrząc na ten mecz, tak jak inni chciałbym widzieć drużynę walczącą, grającą ofensywnie i odwdzięczającą się kibicom za obecność choć namiastką dobrego futbolu. Poprzedni mecz z Huragem RTS wygrał 4:0. Nic więc dziwnego, że w pełni będzie zadowalał przynajmniej wynik 3:0, przez co kibice będą mogli zaśpiewać: ,,Kto tak gra jak my gramy? Kto tak gra, jak nasz Widzew kochany? Jeden gol, drugi gol, trzeci leci. Na tablicy 3:0 się świeci!”

Bez Mąki na Huragan

Drużyna Widzewa w najbliższym meczu będzie musiała sobie poradzić bez najlepszego strzelca – Daniela Mąki, który musi pauzować za zgromadzenie zbyt wielu żółtych kartek. Dobrze się stało, że Mąka się ,,wykartkował”. Drużyna z Wołomina nie jest wymagającym rywalem, a w następnych tygodniach łódzki zespół czekają m.in. ważne mecze z Jagiellonią II czy szlagier z ŁKS-em, w których nieobecność najlepszego zawodnika RTS-u byłaby wielką stratą. Trener Cecherz przyznał, że już ma parę pomysłów na zastąpienie swojego asa. Prawdopodobnie w meczu z Huraganem w podstawowej jedenastce wyjdzie Piotr Okuniewicz. Kolejną opcją może być wystawienie na skrzydle Kamińskiego. Wtedy do podstawowego składu na miejsce ,,9” powróciłby Marcin Krzywicki.

,,Krzywy”, obudź się!

Jeszcze kilka miesięcy temu połowa Łodzi oczekiwała, że Marcin Krzywicki będzie w barwach RTS-u zdobywał bramki jak na zawołanie. Przechodził do Widzewa z GKS-u Bełchatów, będąc wtedy najlepszym strzelcem drugiej ligi. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Po trzech pierwszych meczach napastnik usiadł na ławce z powodu słabej skuteczności. Na szczęście w meczu wojewódzkiego Pucharu Polski z klubem o jakże wdzięcznej nazwie: LZK Kwiatkowice, zawodnik Widzewa strzelił dwa gole. Teraz przyszedł czas na ligę. W ostatnim wyjazdowym meczu z Ursusem Warszawa ,,Krzywemu” nie udało się strzelić gola, ponieważ wszedł na ostatnie dziesięć minut spotkania. Miał wprawdzie dogodną sytuację sam na sam, z której jednak nie skorzystał. W następnym meczu ma jednak dogodne warunki: mało wymagający rywal, stadion wypełniony swoimi kibicami, żeby wpisać do protokołu sędziego.

5 pytań do…

Do tworzenia razem ze mną tego cyklu zapraszam także pozostałych kibiców Widzewa. Jestem ciekaw Waszych opinii na temat obecnej sytuacji klubu, drużyny, tego jak oceniacie postawę zawodników w ostatnim meczu, grę wybranego piłkarza itp. Jako pierwszy w ogniu pytań stanął: Igor Sałek (@igoras77)

Jak myślisz: dlaczego na mecze Widzewa w trzeciej lidze chodzi tak dużo osób?

Myślę, że Widzew ma kibiców w całym kraju i  odkąd pamiętam zawsze są z klubem na dobre i na złe. Byli w czasach sukcesów (mistrzostwa polski czy występy w Lidze Mistrzów), ale także w czasach Sylwestra Cacka, kiedy było fatalnie pod każdym względem, jeżeli chodzi o funkcjonowanie klubu. Znamienne dla mnie było jak Widzew rozgrywał ostatni mecz w Ekstraklasie z Piastem Gliwice, ulewa nad stadionem, sędzia przerwał mecz, a kibice zostali na stadionie i prowadzili niesamowity doping. Na pewno wybudowanie nowego stadionu sprawiło, że ludzie wrócili na stadion. Akcja z zakupem karnetów też nakręcała każdego kibica, co sprawiło że pobity został rekord polski. Natomiast kibice Widzewa kochają swój klub, jeżdżą na mecze wyjazdowe, zawsze wspierają zespół, są „dwunastym” zawodnikiem. Potrzeba na wielką piłkę na Widzewie jest niesamowita, kibice cieszą się z małych sukcesów. Wiemy dobrze że w ostatnich latach Widzew kojarzy był tylko negatywnie za czasów pana Sylwestra Cacka, fatalna gra zespołu, przegrane mecze, spadki do niższych lig. Mimo to kibice zawsze byli z zespołem. Mając takich fanatyków jakich ma Widzew jestem przekonany, że ten klub nigdy nie zginie, wręcz przeciwnie jeszcze będzie wielki, będzie grał jak równy z równym z Legią czy Lechem. Na to wszystko jednak potrzeba czasu.

Jak oceniasz postawę Widzewiaków w ostatnim meczu z Ursusem?

Należę do osób które zawsze starają się patrzeć obiektywnie na mecze Widzewa. Przyznam się, że podczas meczu oraz zaraz po jego zakończeniu byłem niesamowicie zły na występ piłkarzy, co przełożyło się na wynik. Natomiast minęło kilka chwil, nerwy odpuściły i przeanalizowałem mecz na spokojnie. Był to najsłabszy mecz Widzewa w rundzie, co do tego nie mam wątpliwości. Czym to było spowodowane? Trudno powiedzieć w kilku zdaniach. Według mnie po prostu przyszedł słabszy dzień, żaden z piłkarzy nie zagrał na swoim poziomie (po za Patrykiem Wolańskim, który zagrał bardzo dobre zawody). Takie mecze zdarzają się nawet największym klubom jak Barcelona czy Bayern. Tak naprawdę Widzew w tym meczu było bliski wygranej prowadząc, ale również porażki, ponieważ Ursus miał kilka sytuacji, które powinien zamienić na bramki. Patrząc na grę zespołu ten remis może być bardzo cenny w kontekście awansu. Słaba gra zespołu, brak pomysłu na sforsowanie obrony gospodarzy, sprawiło że mecz zakończył się remisem.

Jakie masz oczekiwania dotyczące następnego meczu z Huraganem Wołomin?

Dobrze się stało, że po słabym meczu z Ursusem szybko dojdzie do kolejnego meczu, gdzie piłkarze będą mogli się zrehabilitować za poprzedni występ. Uważam, że Widzew jest zdecydowanym faworytem i jestem przekonany, że tak się stanie. Chciałbym, żeby drużyna wyszła ofensywnie (od początku powinni zagrać Okuniewicz, Ogawa a być może i Krzywicki w parze z Okuniewiczem). Jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy wygrywać mecze, żeby gonić dwie pierwsze drużyny, tym bardziej u siebie, przy fantastycznej publiczności. Fajnie jakby Widzew wygrał przekonująco, natomiast dla mnie najważniejsze jest zdobycie 3 pkt, które są bardzo potrzebne. Jeżeli uda się to zrealizować i do tego dorzucić kilka bramek, to będzie super. Jeśli Widzew wygra mniej okazale, też będę zadowolony.

Jak ocenia Pan zimowe transfery, szczególnie ten Marcina Krzywickiego?

Temat Marcina Krzywickiego jest bardzo trudny. Przychodząc do klubu wszyscy mieli niesamowite oczekiwania wobec zawodnika. Każdy kibic Widzewa wiedział, że Krzywicki jest doświadczonym zawodnikiem, który grał na poziomie ekstraklasy czy pierwszej ligi, dlatego kibice obdarzyli zawodnika zaufaniem i liczyli na co najmniej dwie bramki strzelone przez niego w każdym meczu. Każdy widzi, że presja jaka jest w Widzewie sparaliżowała nawet Krzywickiego. Uważam, że zawodnik ma niesamowity potencjał, przy jego wzroście jest dobrze wyszkolony technicznie i jestem przekonany, że strzeli w tej rundzie bramki które dadzą nam zwycięstwo, a co za tym idzie awans do wyższej klasy rozrywkowej. Jeżeli chodzi o pozostałe transfery to oceniam na plus. Każdy z nowych zawodników daje coś pozytywnego zespołowi. Patryk Wolański – pewność w bramce, obrońcy czują że mają za sobą bardzo dobrego bramkarza, Nowak – doświadczenie, Kaźimierowicz – niesamowicie waleczny piłkarz, cały mecz potrafi zagrać na wysokim poziomie, odebrać wiele piłek i walczyć za ten klub, Okuniewicz potrzebował czasu, ale jak widać po ostatnich meczach odblokował się i zaczyna strzelać bramki (cieszę się osobiście z gry Piotrka, bo oglądałem sparingi Widzewa i byłem przekonany, że ten zawodnik – mówiąc po piłkarsku – odpali w co nie wierzyło wielu kibiców).

Widzew jest w stanie awansować do II ligi w tym sezonie?

W życiu nie można być pewnym niczego po za śmiercią i podatkami. Patrząc na grę Widzewa, jak punktuje, jak grają inne zespoły z czołówki tabel., Uważam, że Widzew ma ogromne szanse na awans. Większość kibiców nie bierze innej opcji jak awans do drugiej klasy rozgrywkowej. Na chwilę obecną Widzewa ma 6 pkt straty do liderów, czyli udało się w 8 meczach odrobić połowę straty która wynosiła 12 punktów. Gramy jeszcze 6 meczów u siebie, co jest dodatkowym atutem. Gościć będziemy lidera i wicelidera 3 ligi i jeżeli okażemy się lepsi w tych pojedynkach, jestem przekonany że awans stanie się faktem. Oglądałem mecze innych drużyn jak Finishparkiet, ŁKS, Lechia Tomaszów Mazowiecki czy Legia II Warszawa i uważam, że Widzew naprawdę prezentuje bardzo solidny futbol na tle w/w zespołów. Jako kibic Widzewa wierzę, że awans będzie w tym roku oraz kolejna feta na ulicach naszego miasta. Zawsze do wszystkiego podchodzę rozsądnie i powinienem napisać, że biorę tez pod uwagę brak awansu. Ale jestem kibicem Widzewa i wierzę że klub jest stworzony do wielkich meczów, sukcesów, ma ogromną ilość kibiców w całym kraju, dlatego awansuje w tym roku do drugiej ligi.

 Łódzkie graffiti

Łódź ostatnimi czasy zaczęła być znana z napisów na murach tworzonych przez kibiców dwóch największych drużyn. Teksty w stylu ,,ŁKS myśli, że in vitro to pizzeria” czy ,,Widzew dostał lanie na komunię” przeszły już do historii. Postanowiłem więc, że na zakończenie każdego odcinka cyklu wstawię najlepsze teksty kibiców, na które natknę się w Internecie lub – jeśli mi się poszczęści – w okolicy.

W ostatnim tygodniu spodobał mi się poniższy tekst. Zważywszy na to, że za pasem wakacje, z którymi powróci ,,magia” skarpet i sandałów 😉

https://twitter.com/Derwisz1/status/858345441036992513?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=https%3A%2F%2F3.basecamp-static.com%2Fembeds%2FBAh7CEkiCGdpZAY6BkVUSSImZ2lkOi8vYmMzL0VtYmVkLzE0NDU5MT9leHBpcmVzX2luBjsAVEkiDHB1cnBvc2UGOwBUSSIPYXR0YWNoYWJsZQY7AFRJIg9leHBpcmVzX2F0BjsAVDA%3D–0a4927342a7423748ef1ab29b38e51e57a9a344b%2Fchat

Do zobaczenia na stadionie!

Kibic. Piłka Nożna: od A-Klasy do Ekstraklasy.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Niższe ligi