Obserwuj nas

Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław – na boisku pokaz pięknego futbolu, poza boiskiem dno

Szedłem na ten mecz z duszą na ramieniu. Kilka godzin przed mówiłem, że albo Ruch zmasakruje Śląsk, albo będzie odwrotnie. Na szczęście dla kibiców Śląska było odwrotnie. Piłkarsko WKS na szóstkę, dosłownie i w przenośni. Zastanawiam się tylko jak to świadczy o piłkarzach? Chciałbym wierzyć tym, którzy twierdzą, że mocne słowa w szatni podziałały motywacyjnie. Jeśli tak rzeczywiście było to w porządku. Jeśli natomiast prawdą jest, że najlepszymi motywatorami okazali panowie na papierkach drukowanych przez NBP, to nie mam do tych piłkarzy już za grosz szacunku. Tak samo jak nie mam już żadnego szacunku do właścicieli klubu, po tym co przeczytałem dziś w gazecie wrocławskiej.

Wspominałem, że szczęście mieli kibice, jednak biorąc pod uwagę śmiałą deklarację ultrasów Śląska można stwierdzić, że szczęście mieli też piłkarze wygrywając ten mecz.

Brzmi groźnie, ale też trochę zabawnie, prawda?

Wróćmy jednak do piłkarzy. Przypominacie sobie dwa ostatnie mecze? Łomot od Łęcznej i żenadę w Gliwicach? Po sobocie zachodzę w głowę co musiało się stać żeby ci gracze przypomnieli sobie, że a) umieją grać w piłkę i b) umieją robić to dobrze, a nawet bardzo dobrze. Na pewno nie jest to efekt ciężkich treningów i zmian taktycznych. Skład ten sam. Ustawienie to samo. Co się więc zmieniło?

Przed meczem dużo mówiło się o rozmowach. Prezydent Dutkiewicz rozmawiał z trenerem Urbanem, prezesem Bobowcem i Adamem Matyskiem (brak słowa dyrektor przed nazwiskiem to moje celowe działanie). Trener Urban rozmawiał z Morioką. Piotr Celeban rozmawiał ze wszystkimi w szatni i podobno padły mocne słowa. Myślicie, że to wystarczyło? Jeśli tak to super, że pogadali, wyjaśnili i wzięli się w garść. Pytanie tylko dlaczego tak późno? Jakby tak grali od początku to prawdopodobnie w tej chwili do mistrzostwa byłoby pięciu kandydatów. Jeśli natomiast ktoś im obiecał jakieś premie, bonusy czy nagrody to znaczyłoby mniej więcej tyle, że są bandą sprzedajnych leni. Sam staram się wierzyć w wersję o tym, że po tragedii w Gliwicach Piotrek Celeban jako kapitan walnął pięścią w stół i powiedział „dość”. Jak było naprawdę, wiecie tylko wy drodzy piłkarze i to pozostawiam waszemu sumieniu.

***

Co do samego meczu? Co tu dużo pisać. Poezja. Pewność w obronie, a nawet w bramce! No dobra, z tą bramką to mnie poniosło. Przypomniałem sobie właśnie jak w drugiej połowie Pawełek – nie wiadomo po co – wychodzi z bramki. Zawodnik Ruchu strzela do „pustaka”, a skórę Pawełkowi ratuje Celeban wybijając piłkę głową już w zasadzie z linii.

W ataku? Morioka po rozmowie z trenerem Urbanem i po zapewnieniu, że będzie mógł po sezonie odejść, znów zaczął grać jak należy. To niestety świadczy tylko o tym jakim jest człowiekiem. Biliński sprawił, że nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Facet zapierniczał po boisku aż miło, a twitterowe podśmiechujki o tym, że „Bila walnie hattricka” nabrały nowego sensu. Kamil! Przepraszam, panie Kamilu! Po tylu słowach krytyki z mojej strony w końcu mogę napisać ŚWIETNA ROBOTA!

Kwintesencją zaangażowania w ten mecz według mnie była sytuacja z pierwszej połowy. Dankowski rzuca daleki przerzut na połowę Ruchu. Najbliżej jest Kovacević, który i tak ma niewielkie szanse na dojście do piłki, a mimo to rzuca się na nią i w pełnym sprincie walczy do samego końca. Panowie, za ten mecz wielkie brawa! Szkoda tylko, że tak olaliście temat wcześniej, bo mogliście coś osiągnąć i oszczędzić nerwów nam kibicom i samym sobie. Mam nadzieję, że takie zaangażowanie zostanie podtrzymane do końca sezonu. Wtedy o utrzymanie kibice Śląska mogą być spokojni.

***

No właśnie. Po raz kolejny pojawia się pytanie. Utrzymanie i co dalej? Dalej może być problem. Czytałem dziś w gazecie wrocławskiej wywiad z pewnym obywatelem Niemiec, który przyprowadził do właścicieli Śląska ludzi zainteresowanych kupnem klubu. Widząc w jaki sposób niepoważni amatorzy z wrocławskiego magistratu podejmowali poważnych ludzi chętnych kupić klub, miałem ochotę zrobić sobie to:

Nie wnikam w to jakie warunki proponowali ludzie, których reprezentował pan Burhenne, bo to nie ma żadnego znaczenia. Jeśli magistratowi nie odpowiadały takie warunki można było odmówić grzecznie i z klasą. W zamian za to totalna amatorka. Gościnność na najwyższym poziomie aspołeczności. No i ten spacer z Oporowskiej na Rynek. W dwóch słowach ŻENADA TOTALNA. Burhenne – facet z dwudziestoletnim doświadczeniem w tym biznesie po tych wizytach we Wrocławiu na pytanie co by zrobił gdyby przejął pakiet kontrolny Śląska odpowiada tak:

Zakładając, że zdobywam pakiet kontrolny Śląska, zwolniłbym z niego wszystkich obecnie pracujących, z góry do dołu. Pomijając kilka naprawdę oddanych klubowi osób. Tam potrzeba fachowców.

To tylko pokazuje kto w tej chwili w tym klubie rządzi. Prezydent Dutkiewicz, który nawet nie raczył spotkać się potencjalnymi inwestorami. Pseudodyrektor Matysek, który nie ma zielonego pojęcia o swojej robocie. Był prezes Hołub, którego Burhenne nazwał tak: „Mistrz pływania z Aquaparku. Prawdziwy Mickey Mouse.” Jest też Wojciech Błoński, który najpierw miał budować klub na lata, a zbudował klub na spadek. Teraz zajmuje się pozyskiwaniem sponsorów. Jego statystki wyglądają tak:

Liczba pozyskanych sponsorów: 0 (słownie: ZERO), ale za to słyszałem ostatnio, że domofony montuje profesjonalnie 🙂

Prezesa Bobowca oceniał nie będę, bo według mnie jest w klubie jeszcze zbyt krótko. Jedno jest pewne. Dopóki ta wesoła gromadka amatorów trzyma łapę na tym klubie to jego kibice o jakichkolwiek sukcesach mogą zapomnieć. Jedyne co może w tej chwili cieszyć to fakt, że piłkarze prawdopodobnie w końcu zrozumieli, że grając na szkodę klubu, robią krzywdę także sobie. No i pozostaje mieć nadzieję, że znajdzie się na tyle cierpliwy i wyrozumiały inwestor, któremu zrobi się po prostu żal Śląska i jego kibiców i stwierdzi, że musi jak najszybciej wyrwać ten klub z łap tych amatorów.

Piotr Potępa

Piszę dla Watch-Esa i 2x45info. IT QA. Zakochany we Wrocławiu i Warszawie sprzed wojny.

4 komentarze

4 Comments

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Śląsk Wrocław