Okienko transferowe dawno zamknięte, jednak polskie kluby nadal poszukują wzmocnień wśród zawodników pozostających bez kontraktu. Z Legią Warszawa trenował dziś Sulley Muniru i najprawdopodobniej podpisze kontrakt z aktualnym mistrzem Polski. Możliwe jest to dlatego, że 24. latek z Ghany jest zawodnikiem bez klubu.
To nie jest piłkarz znikąd, jakby wydawało się na pierwszy rzut oka. Ostatnie lata spędził w Rumunii. Zaczynał w CFR Cluj, po dwóch latach kupiła go Steaua Bukareszt. Tam radził sobie bardzo dobrze. Jednak 13 lipca 2017 roku Gigi Becali – właściciel klubu, zerwał kontrakt z Sulleyem. Sam właściciel, a także i trener twierdzą, że powodem zerwania kontraktu była bójka i pobicie przez Muniru kolegi na treningu. Źródła z Ghany twierdzą, że Becali nie chciał w swoim klubie zawodników czarnoskórych i sam podobno stwierdził, że są z nimi tylko problemy i przynoszą pecha.
Silny defensywny pomocnik
Sulley Muniru bezskutecznie od lipca szukał klubu, miał kilka opcji, ale żadna z nich nie wypaliła i tak znalazł się na treningu Legii Warszawa. Ghańczyk to typowy defensywny pomocnik. Dobrze zbudowany, ze świetnym odbiorem i niezłą techniką. Potrafi stworzyć przewagę i uruchomić napastników niezłym prostopadłym podaniem. Zazwyczaj gra prawą nogą. Często próbuje ofensywnie złamać akcję i z piłką ofensywnie wchodzi w linię defensywną rywala. W Legii Warszawa może stanowić świetną alternatywę dla Kopczyńskiego czy też dla Moulina.
Tak wyglądają statystyki Sulley Muniru z portalu InStat
A tak wygląda na filmikach YouTube:
[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=H5wTB_KS_Jk” align=”center”]
[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=oZAi8hoofxY” align=”center”]
[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=5B6FvAZr81Q” align=”center”]