Obserwuj nas

Legia Warszawa

Dokarmianie zwierząt Leśnych Miodkiem

Ogólnie rzecz biorąc, ocena subiektywna jest niczym innym jak wizją świata autora. Nie zawsze stoi w zgodzie z opiniami innych, nadając tym samym polaryzacji poglądów i spostrzeżeń. Dokarmianie zwierząt Leśnych Miodkiem to moja własna, momentami dziwaczna opinia na temat Legii i czekającej ją przebudowę.

Rozgrywki w tym roku kalendarzowym zmierzają ku końcowi. Przy Łazienkowskiej oraz w siedzibach innych i określonych redakcji przeprowadzany jest bilans zysków i strat. Głównie strat ostatnio. Wyciągane spod dywanu są więc zaschnięte karaluchy, z jednej czy dwóch szaf wypada niespodziewany trupiszon. W takich oto okolicznościach przyrody, jak niemal co roku, Legia szykuje się do rewolucji/wietrzenia szatni/naturalnej selekcji*. W związku z tym, że z wiekiem nabyłem zdolność, ktoś powie, że pozorną, utrzymywania dystansu pozwoliłem sobie na subiektywne podsumowanie kadry warszawskiej drużyny ekstraklasowej grającej w kopaną odmianę futbolu.

Bramkarze

Arkadiusz Malarz, l. 38

Bez wątpienia trudna decyzja. Osobiście bardzo cenię Arka Malarza. Przychodził jako wywieracz presji na Dušana Kuciaka, z czasem stał się niezastąpiony. Aktualny sezon traktuję już jednak bez wątpienia wyłącznie w kategorii zjazdu do bazy. Niejako z rozpędu jeszcze się toczy, ale niestety zwalnia. Nie pomaga kontrowersyjną aktywność w socjal mediach. Z szacunku do dokonań nie wywalać na siłę. Pozwolić dociągnąć do końca kontraktu i zaproponować pracę w strukturach akademii.

Radosław Cierzniak, l. 35

Sprawdził się jako wartościowy zmiennik. Przyspawany przez Malarza do ławki nigdy się nie żalił. W tym sezonie, gdy dostawał szansę, nie zawodził. Przedłużyć kontrakt by grał w razie odejścia Majeckiego.

Radosław Majecki, l. 19

Dotąd mówili, że talent. Do niedawna poza kibicami Stali Mielec nikt tego nie zauważał. Wszedł między słupki i na razie dzielnie się trzyma, choć zaznaczyć trzeba, że ściana obronna Legii za bardzo nie daje mu okazji do pracy. Prawdopodobnie wszyscy mamy taką samą opinię. Jak tylko się da, powinien zostać. Sytuacja finansowa Legii jest jednak taka, że prawdopodobnie okres świąteczny ma przeznaczyć na pakowanie i naukę języka.

Vjačeslavs Kudrjavcevs, l. 20

W istocie już go nie ma. Z końcem roku wygasa mu kontrakt z klubem.

***

Podsumowując. Przyszły sezon w obsadzie bramki Legii widziałbym w wersji hiperoptymistycznej w osobie Majeckiego. W wersji jednak realnej w Cierzniaku i młodzieży z akademii.

Obrońcy

Michał Pazdan, l. 31

Najlepiej oddać już zimą. Choćby za symboliczną kwotę, powiedzmy 4 worki owsa.

Iñaki Astiz, l. 35

Zdecydowanie najlepiej już teraz zasugerować zakończenie kariery piłkarskiej podsuwając pod nos ofertę pracy w strukturach klubu z początkiem umowy od 01.01.2019. Może nie zauważy.

Mateusz Wieteska, l. 21

Raz lepiej, raz gorzej z naciskiem na 2 mln E z Montpellier. W związku z tym potraktować jako inwestycję na przyszłość ot tak, gdyby trzeba było zasypywać dziurę w budżecie za rok.

Mateusz Hołownia, l. 20

Jeżeli w klubie faktycznie na niego liczą, to powinno się zastanowić nad wypożyczeniem. Chyba że Adam Hloušek już zadeklarował odejście… wtedy wrzucać co częściej na boisko i niech się ogrywa.

Adam Hloušek, l. 29

Jak tylko będzie to realne, najlepiej byłoby przedłużyć kontrakt. Realia jednak są takie, że należy się spodziewać jakiejś oferty z MLS czy innych Chin. W takim razie może warto będzie spieniężyć Adama już teraz i dać się ogrywać Mateusza. Pamiętajmy o młodzieżowcu od nowego sezonu.

Łukasz Turzyniecki, l. 24

Sprawa jest prosta. Niech się najpierw wyleczy.

Paweł Stolarski, l. 22

Z pewnością przyszły podstawowy prawy obrońca. Pewne miejsce w kadrze meczowej z coraz częstszymi epizodami na boisku.

William Rémy, l. 27

Podstawowy środkowy obrońca. W formie ścisły top w ekstraklasie. Bez formy wystarczy, że będzie straszył i pohukiwał na napastników. Krótko mówiąc, schować do wora, ukryć przed innymi klubami.

Artur Jędrzejczyk, l. 31

Jak wyżej, z tą różnicą, że ma mniejszy potencjał sprzedażowy. Ponadto w obecnej formie ostoja i lider obrony.

Marko Vešović, l. 27

Prawy pomocnik całkiem nieźle realizujący się obecnie jako boczny obrońca. Podstawowy skład, choć przy zabezpieczeniu Pawłem Stolarskim i odpowiednio tłustej ofercie można pokusić się o wytransferowanie.

***

Na pewno wypożyczony Mateusz Żyro, na razie nie pokazuje, by w najbliższej przyszłości miał stanowić o sile Legii. Niech się ogrywa, niech najpierw zacznie grać w Legnicy. Osobiście widziałbym przyszłosezonową linię obrony zbudowaną wokoło Jędrzejczyka i Rémy`ego wspieranych wychodzącym w łatwiejszych meczach Wieteską. Na bokach układy Vešović/Stolarski/Turzyniecki oraz Hloušek/Hołownia, a w przypadku odejścia Czecha Hołownia/młodzież/nowy

Tak oto docieramy do strefy środkowej.

Pomocnicy

Chris Philipps, l. 24

Jeżeli się da spróbować, zwrócić do Metz, zanim wygaśnie okres gwarancyjny. Ewentualnie sprzedać jako egzemplarz powystawowy. W przeciwnym razie traktować jako wchodzącego czwartego rezerwowego.

Cristian Pasquato, l. 29

Szanse na odzyskanie, choć części pieniędzy z jego wysokiego kontraktu się niewielkie. Zaproponować przebranżowienie. Pożegnać gromkim „Ciao bambino”. Ktoś, kto rozważałby zaproponowanie nowego kontraktu, powinien być potraktowany z urzędu jako sabotażysta.

Domagoj Antolić, l. 28

Taki Ivica Vrdolijak naszych czasów. Aczkolwiek mniej biega, mniej strzela i mniej walczy. Moim zdaniem użyteczny w zachowaniu głębi środkowych pomocników na ławce rezerwowych.

Mikołaj Kwietniewski, l. 19

Jeżeli pogłoski o jego talencie okażą się prawdziwe to wreszcie mamy piłkarza do grania i sprzedania w przyszłości. Atutem bez wątpienia jest wiek i… pozytywna opinia Pawła Nowaka.

Dominik Nagy, l. 23

W obecnej formie i w aktualnej sytuacji finansowej klubu nie do utrzymania zimą. Sprzedać za miliony z klauzulą procentów od kolejnego transferu.

Michał Kucharczyk, l. 27

Człowiek legenda. Człowiek mem. Regularny jak niepokalane poczęcie. Trzeba jednak przyznać, że jak mało który piłkarz świadomy jest swoich piłkarskich deficytów i zalet. Niestety gorzej u niego z pamięcią i czasami zapomina, że nie potrafi i stara się grać nie swoją piłkę. Wtedy jest dramat, zgrzytanie zębów i autoagresja.

Raczej niesprzedawalny, choć jeżeli znajdzie się chętny to zapakować w karton, porobić dziury by się nie udusił i wysłać pocztexem. W przeciwnym razie pozostanie z nami na zawsze jako maskotka kibiców i ta krztyna chaosu na boisku. Osobiście sprzedałbym, z naciskiem na osobiście.

Kasper Hämäläinen, l. 32

Po pierwsze, co miał zrobić, zrobił. Po drugie, jeżeli znajdzie się chętny pozwolić odejść już teraz. W razie braku chętnego pożegnać latem kwiatami i okolicznościowym filmikiem z bramkami strzelonymi byłemu klubowi podpartym muzyką Vangelisa.

André Martins, l. 28

Za odpowiedni procent jestem w stanie osobiście się dorzucić do nowego kontraktu. Potrzebny w środku pola jak coś bardzo potrzebnego bardzo potrzebującemu. Niezbędny na przyszły sezon. Konieczny w walce o fazy grupowe jakikolwiek by to europejski puchar nie był.

Cafú, l. 25

Jak wyżej. Z tym że bardziej.

Sebastian Szymański, l. 19

Dobrze przeliczyć oferowane pieniądze. Obwiązać kokardką i pożegnać. Nie ze względu na jakość czy potencjału deficyt, ale ze względu na stan finansów. Prawda jest taka, że Legia musi sprzedawać. Mimo sympatii.

Miroslav Radović, l. 34

Zacznijmy od tego, że pozwolenie panu na dalsze granie w piłkę zawodowo jest wyrządzaniem mu krzywdy. Facet umeblował się po drugie stronie rzeki. W przeszłości znaczył o sile Legii. Ostatnie miesiące to rozmienianie dorobku na drobne. Nie warto go niszczyć do reszty, a nowa umowa będzie takim właśnie zniszczeniem. Podziękować i pożegnać.

***

Na wypożyczeniu tkwi Tomasz Jodłowiec, Michał Kopczyński, Łukasz Moneta, Brian Iloski. Krótko mówiąc, nikogo z nich nie widzę w kadrze Legii w przyszłym sezonie. Nie wszystkich rzecz jasna z tego samego powodu. Dlatego sugeruje porozwiązywać umowy, tudzież powymieniać na bony świąteczne.

Moim zdaniem bez wątpienia to linia pomocy wymaga najpilniejszych wzmocnień. W razie coraz pewniejszego odejścia Szymańskiego i Nagy, przy braku naturalnych zamienników konieczne robi się zakontraktowanie nowych skrzydłowych i być może środkowego pomocnika. Być może, bo na tej pozycji można wszakże spróbować Carlitosa. Na defensywnych Cafu i Martins, nowe boki, na środku ofensywy Carlitos, ew ktoś z młodzieży (Praszelik?).

Napastnicy

Carlitos, l. 28

Głaskać, a w międzyczasie spełniać zachcianki. Niezbędny. Osobiście spróbowałbym go na pozycji cofniętego napastnika. Nie jestem jednak trenerem i nie znam się na piłce tak dobrze, jak red Pol.

José Kanté, l. 28

Nie przebił się i raczej już się nie przebije. Zbędny balast. Proponuję przyjąć każdą ofertę.

Jarosław Niezgoda, l. 23

O ile omijać go będą problemy ze zdrowiem, powinien dostarczyć nam jeszcze sporo dobrego. Najpierw goli, potem pieniędzy. Wystawiałbym go przed Carlitosem.

Sandro Kulenović, l. 19

O ile omijać go będą problemy ze zdrowiem, powinien dostarczyć nam jeszcze sporo dobrego. Najpierw goli, potem pieniędzy. Wystawiałbym go przed Carlitosem.

Tak, wiem, że się powtórzyłem.

Vamara Sanogo, l. 22

Jeżeli plotki o zainteresowaniu zagranicznych klubów przekuje się w ofertę, to tego, kto ją odrzuci, ogólnie mówiąc, znajdę i osobiście zbesztam.

***

Przede wszystkim linie ataku oparłbym na technicznym Carlitosie i w zależności od potrzeb na silnym i wysokim Kulenoviću lub zwinnym i znajdującym się zawsze w odpowiednim miejscu Jarku Niezgodzie. W związku z tym, przy braku odejść nie szukałbym kolejnego zawodnika.

Słowo końcowe

Tak oto dotarłem do końca mojego podsumowania. Możecie się z moimi wnioskami zgadzać lub nie. Nawet lepiej, jeżeli zgadzać się nie będziecie. To doda tylko kolorytu tym publicznym i tym prywatnym rozmowom na temat najlepszego klubu na świecie — Legii Warszawa.

I przy okazji. Wesołych Świąt

* właściwe podkreślić

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Legia Warszawa