Minął weekend
Korona i Arka żegnają się z Ekstraklasą #MinąłWeekend – 34. kolejka
-
-
Autor
Mateusz Bartoszek

Korona i Arka spadły z ligi, Legia przegrała w Poznaniu, a Wisła Płock wygrała drugi mecz z rzędu – to wszystko wydarzyło się w 34. kolejce Ekstraklasy.
Mecz kolejki
Do młodzieży świat należy
Lech Poznań 2:1 Legia Warszawa
Legia przyjechała do Poznania po dwóch remisach, kolejno z Jagiellonią i Piastem. Jednak do tytułu potrzebowała tylko punktu. Lech również dwa poprzednie spotkania zremisował. Jednakże ligowy klasyk zawsze gwarantuje emocje.
W pierwszej połowie przeważał „Kolejorz”, zdobył nawet dwie bramki. W 24. minucie Jakub Moder dośrodkował z rzutu rożnego, a Kamil Jóźwiak skierował piłkę do bramki. Pięć minut później Lech prowadził już dwiema bramkami. Jakub Kamiński nawinął Artura Jędzrzejczyka i uderzył na w kierunku bramki. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Dziesięć minut przed końcem pierwszej części gry wynik mógł podwyższyć Pedro Tiba, ale jego strzał skutecznie obronił Wojciech Muzyk. Po przerwie wreszcie obudziła się Legia. „Wojskowi” atakowali i atakowali, aż w końcu zdobyli bramkę kontaktową. W 71. minucie Walerian Gwilia dośrodkował z rzutu rożnego, Jędrzejczyk uderzył głową, piłka odbiła się od słupka, ale Igor Lewczuk z najbliższej odległości wbił ją do bramki. Więcej w tym spotkaniu się nie wydarzyło, a więc Legia nie może cieszyć się jeszcze z mistrzostwa.
Wisła utrzymana po golach Turgemana
ŁKS 1:2 Wisła Kraków
Więcej o tym meczu piszemy na Watch Ekstraklasa. (TUTAJ)
Zabawa skończona, spada Arka i Korona
Korona Kielce 1:1 Arka Gdynia
„Złocisto-krwiści” już przed meczem wiedzieli, że stracili jakiekolwiek szanse na utrzymanie w Ekstraklasie. Arka szanse jeszcze miała, ale musiała wygrać w Kielcach. Na początku meczu mogło się wydawać, że tak się stanie, bowiem w 6. minucie Michał Nalepa strzałem z rzutu wolnego wyprowadził Arkę na prowadzenie. Inna sprawa, że tego wolnego w ogóle być nie powinno, no ale stało się – Arka prowadziła. Z dobrych wiadomości dla przyjezdnych to by było na tyle, bo w dalszej części grę prowadziła Korona. W 19. minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Petteri Forsell, jednak uderzenie Fina zdołał wybronić Pavels Steinbors. Gospodarze przeważali, ale swoją przewagę potwierdzili dopiero w 81. minucie. Forsell dośrodkował z rzutu wolnego, a piłkę do bramki głową wpakował Themistoklis Tzimopoulos. Przyjezdni mogli przechylić szalę na swoją korzyść, ale Marko Vejinović i Kamil Antonik nie wykorzystali swoich sytuacji.
Korona i Arka spadły. I choć miały w tym sezonie przebłyski to raczej trzeba przyznać, że obie ekipy w pełni na te rozstrzygnięcie zasłużyły
Drużyna z Lubina na Rakowie się odegrała, po bramkach Guldana i Bohara
Raków Częstochowa 1:2 Zagłębie Lubin
Raków nie leży w tym sezonie „Miedziowym”. Zawodnicy Zagłębia w dwóch meczach z częstochowianami ugrali tylko punkt. W sobotę chcieli przerwać tę złą passę.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando przyjezdnych. W 10. minucie Filip Starzyński dośrodkował z rzutu rożnego, piłkę wybili obrońcy Rakowa, ale ta spadła na głowę Jewgienija Baszkirowa. Rosjanin wgrał ją w pole karne, tam do futbolówki dopadł Bartosz Kopacz. Obrońca zgrał do Lubomira Guldana, a kapitan Zagłębia otworzył wynik tego spotkania. Chwilę po bramce gości, Częstochowianie byli bliscy wyrównania, ale piłka po uderzeniu Davida Tijanicia tylko obiła poprzeczkę. Jednak tak jak pisałem wcześniej w pierwszej części, to Zagłębie prowadziło grę. W 37. minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Patryk Szysz, ale jego strzał wybronił Jakub Szumski. Ostatecznie jednak „Miedziowi” do szatni schodzili prowadząc dwiema bramkami, bowiem tuż przed przerwą trafił Damjan Bohar. W drugiej połowie Raków próbował ugrać w tym spotkaniu choćby punkt, ale zawodnikom z Częstochowy udało się strzelić tylko jednego gola, którego autorem był Fran Tudor.
Trener Probierz ma patent na Lechię
Lechia Gdańsk 0:3 Cracovia
O pierwszej połowie tego spotkania można powiedzieć tyle, że się odbyła. Co prawda obie drużyny stworzyły kilka sytuacji, ale nic z nich nie wynikło. Druga połowa była lepsza, zwłaszcza w wykonaniu Cracovii. W 48. minucie Dusan Kuciak zamiast podać piłkę do jednego ze swoich kolegów, wykopał ją w aut. Sergiu Hanca piłkę z autu zagrał do Pelle van Amersfoorta. Holender zacentrował w pole karne, tam piłkę przyjął Rafael Lopes i wyprowadził Cracovię na prowadzenie. W 70. minucie było już 2:0. Podanie Floriana Loshaja wykorzystał Michal Siplak. Lechię w doliczonym czasie gry dobił jeszcze Hanca, więc Cracovia po raz trzeci w tym sezonie pokonała drużynę z Gdańska.
Bramki w końcówce zapewniły punkt
Pogoń Szczecin 2:2 Jagiellonia Białystok
W Szczecinie spotkały się drużyny które w tym sezonie nie walczą już o nic. Jednak mecz mógł się podobać.
Na pierwszą bramkę w tym spotkaniu kibice nie musieli długo czekać, bowiem już w 3. minucie Kamil Drygas skierował piłkę do bramki gości. W 10. minucie mogło być 2:0, ale piłka po strzale Adam Frączczaka z rzutu wolnego przeleciała obok słupka. Pogoń dobrze i w pełnym składzie grała tylko przez pierwszy kwadrans, bo w tak krótkim czasie Hubert Matynia zdołał uzbierać dwie żółte kartki. Nie trudno się domyślić, że „Portowcom” w osłabieniu grało się trudniej, a Jagiellonia ruszyła do ataku. Choć to przyjezdni atakowali, to drugiego gola strzeliła Pogoń. W 33. minucie Frączczak wykorzystał rzut karny.
Druga połowa to nieustanne ataki drużyny z Białegostoku. Jagiellonia dopięła swego dopiero w 81. minucie. Tomas Prikryl uprzedził Dante Stipice i zdobył bramkę kontaktową. W doliczonym czasie z rzutu karnego trafił jeszcze Jakov Puljić więc Jagiellonia wywiozła ze Szczecina punkt. A mogła wywieźć nawet trzy, jednak w ostatniej akcji meczu znakomitego podania Martina Pospisila nie wykorzystał Puljić.
Śląsk oddalił się od podium
Piast Gliwice 1:0 Śląsk Wrocław
Po 33. kolejce między Piastem, a Śląskiem był tylko jeden punkt różnicy. Spotkanie zapowiadało się ciekawie. I rzeczywiście takie było, a obie drużyny atakowały. W pierwszym kwadransie Filip Markovic i Robert Pich strzałami z dystansu próbowali zaskoczyć Frantiska Placha. Jednak bramkarz Piasta w obu przypadkach skutecznie interweniował. Potem do głosu doszedł Piast. W 18. minucie Kristhoper Vida dośrodkował w pole karne. Piotr Parzyszek przepuścił piłkę, uderzał Sebastian Milewski, ale młodzieżowiec fatalnie spudłował. Po tej akcji bardziej atakowali przyjezdni. Plach jednak nie dał się pokonać. W Piaście bramkarz bronił, a napastnik strzelał. W 36. minucie Parzyszek wykorzystał centrę Martina Konczkowskiego i wyprowadził Piasta na prowadzenie. Druga połowa to już popisy bramkarzy, obaj bronili jak natchnieni więc wynik nie uległ już zmianie. Śląsk odniósł więc porażkę, która przekreśla już chyba marzenia wrocławian o podium.
Młodzieżowiec zapewnił „Nafciarzom” utrzymanie
Wisła Płock 1:0 Górnik Zabrze
Wiśle do utrzymania wystarczył remis, ale trener Radosław Sobolewski w wywiadzie przedmeczowym mówił, że Wisła będzie grała o pełną pulę. Na początku jednak to zawodnicy z Zabrza grali odważniej. Nie przełożyło się to na zdobycze bramkowe. Pierwsza połowa była po prostu nudna. Gospodarze najlepszą okazję mieli w 38. minucie. Strzelał Hubert Adamczyk, ale piłkę sprzed linii bramkowej wybił Aleksander Paluszek. Po przerwie było trochę więcej emocji. W 62. minucie najlepszą sytuacje w tym spotkaniu miał Górnik. Erik Jirka podał do Jesusa Jimeneza, Hiszpan uderzył, ale kapitalną interwencję zaliczył Krzysztof Kamiński. Przyjezdni grali co raz lepiej, ale to „Nafciarze” zdobyli bramkę. Futbolówkę w pole karne wbił Mateusz Szwoch, Martin Chudy wybił ją przed siebie, jednak do piłki dopadł Adamczyk. Młodzieżowiec popisał się bardzo ładnym strzałem i jak się potem okazało, zapewnił Wiśle utrzymanie. Płocczanie mogli wygrać wyżej, ale Dominik Furman nie wykorzystał rzutu karnego.
Jedenastka kolejki
Frantisek Plach (Piast Gliwice)
W spotkaniu ze Śląskiem miał trochę roboty, ale wykonał ją perfekcyjnie.
Jakub Kamiński (Lech Poznań)
Autor gola na 2:0 z Legią.
Michal Siplak (Cracovia)
Zdobył bramkę przeciwko Lechii.
Lubomir Guldan (Zagłębie Lubin)
Otworzył wynik meczu w Bełchatowie.
Kamil Jóźwiak (Lech Poznań)
Najlepszy zawodnik na boisku w starciu Lecha z Legią.
Kamil Drygas (Pogoń Szczecin)
Zaliczył dobry występ z Jagiellonią, okraszony bramką.
Jakub Moder (Lech Poznań)
Wybrany na młodzieżowca czerwca, w lipcu też gra świetnie, kapitalna gra przeciwko Legii.
Tomas Prikryl (Jagiellonia Białystok)
Autor gola kontaktowego z Pogonią.
Rafael Lopes (Cracovia)
Miał bardzo duży udział przy zwycięstwie z Lechią.
Alon Turgeman (Wisła Kraków) – Piłkarz kolejki
Zdobył dwie bramki, dzięki którym Wisła wygrała i utrzymała się w Ekstraklasie.
Piotr Parzyszek (Piast Gliwice)
To on zdobył jedyną bramkę przeciwko Śląskowi.
Następna kolejka
Gospodarze | Goście |
---|---|
Lech Poznań | Zagłębie Lubin |
Piast Gliwice | Radomiak Radom |
Legia Warszawa | Cracovia |
Górnik Łęczna | Jagiellonia Białystok |
Śląsk Wrocław | Górnik Zabrze |
Wisła Płock | Stal Mielec |
Wisła Kraków | Warta Poznań |
Pogoń Szczecin | Bruk-Bet Termalica Nieciecza |
Raków Częstochowa | Lechia Gdańsk |
Mecz kolejki: Legia Warszawa – Cracovia
Drugie w tym tygodniu starcie obu drużyn. Legia znów zagra o mistrzostwo, które mogła sobie zapewnić już dwie kolejki temu.
Pasjonat polskiego sportu, zwłaszcza piłkarskiej Ekstraklasy.

Musisz zobaczyć