Obserwuj nas

Legia Warszawa

Mateusz Praszelik z nagrodą Młodzieżowca Sierpnia

Mateusz Praszelik, reprezentujący od tego sezonu barwy Śląska Wrocław, został wybranym najlepszym młodzieżowcem sierpnia PKO BP Banku Polskiego 2020. Pomocnik postanowił latem odejść z Legii Warszawa i dołączyć do „Wojskowych” z dolnego śląska.

Dwie skuteczne kolejki

O wyłonieniu najlepszego młodzieżowca zdecydowały tylko dwie kolejki. W tym czasie dobrą i skuteczną grą pokazał 19-letni pomocnik – Mateusz Praszelik. Terminarz dla Śląska na inaugurujące rozgrywek nie był zbyt łaskawy. Na pierwszy ogień „Wojskowi” podejmowali na swoim stadionie wicemistrza Polski – Piasta Gliwice. Wrocławianie pokonali drużynę niebiesko-czerwonych 2:0. Przy pierwszej bramce, już w drugiej minucie spotkania, asystował właśnie Mateusz Praszelik. Akcję skutecznie wykończył Fabian Piasecki.

W drugiej kolejce Śląsk wybrał się do Krakowa na pojedynek z Wisłą. Co prawda, w ostatnich latach „Biała Gwiazda” nie jest już tak wymagająca dla swoich rywali, jak to miało miejsce jeszcze przed dziesięciu laty. Niemniej jednak zawsze trzeba podchodzić z szacunkiem do rywala. Śląsk pokonał Wisłę 3:1 i ponownie asystę zaliczył Mateusz Praszelik. Tym razem dobre podanie młodego pomocnika wykorzystał Robert Pich.

Gracz wrocławian wygrał rywalizację o miano najlepszego Młodzieżowca Sierpnia z Jakubem Kamińskim (Lech Poznań; 1 gol) i Dariuszem Pawłowskim (Górnik Zabrze; 1 asysta).

Przygoda w stolicy

Mateusz Praszelik pochodzi z Raciborza. Jednak przygodę z piłką rozpoczął – w niedaleko położonym od miejsca urodzenia – Wodzisławiu Śląskim. Jest wychowankiem Odry Centrum Wodzisław Śląski. Już w wieku 14 lat pozyskała go młodzieżowa drużyna Legii Warszawa. Spędził tam 6 lat. Przeszedł przez wszystkie zespoły Legii. Oto jego statystyki:

– Legia Warszawa U-19 (34 mecze; 8 bramek, 6 asyst);
– II Legia Warszawa (44 mecze; 7 bramek; 2 asysty);
– Legia Warszawa (8 meczów; 0 bramek; 0 asyst).
Dodatkowo z młodzieżową drużyną Legii rozegrał 4 spotkania w Lidze Młodzieżowej UEFA, zdobywając jedną bramkę.

Na pewno pobyt w Warszawie pozwolił młodemu zawodnikowi poprawić swoje umiejętności oraz zwiększyć pewność siebie. Możliwość rozwoju w obecnie najlepszym polskim klubie nie dla każdego jest możliwa. Mimo że 19-latek może się pochwalić mistrzostwem Polski zdobytym w sezonie 2019/20, zapewne nie jest zadowolony z liczby minut, które spędził na boisku w pierwszym zespole. W PKO BP Ekstraklasie oraz Pucharze Polski zaliczył ich 274.

Jeszcze jesienią pomocnik był oddelegowywany do rezerw Legii Warszawa, grających w III lidzie. Po przerwie spowodowanej pandemią nie zaliczył już ani jednego spotkania w pierwszym zespole. Dlatego decyzja, którą podjął, nie może nikogo dziwić. Otrzymanie perspektywy regularnej gry w Śląsku Wrocław było bardzo kuszącą propozycją.

Nadzieja na coś więcej…

19-latek powinien wykorzystać szansę, jaką otrzymuje w Śląsku Wrocław. Dotychczas trener Vietzeslav Lavicka widzi w pierwszym składzie nowo pozyskanego pomocnika. Już pierwsze dwie kolejki pokazały, że Praszelik będzie jeszcze wielokrotnie sprawiał radość wrocławskim kibicom. Dla młodego zawodnika jest to przystanek w drodze po grę na zachodzie. Obecnie każdy młody, perspektywiczny zawodnik ma następujący plan na swoją przyszłość: wypromować się w klubie w Ekstraklasie i zdobyć dobry kontrakt w zagranicznym klubie. Dlatego jest szansa, że Mateusz Praszelik pójdzie w ślady Przemysława Płachety, który po rozegraniu świetnego sezonu w barwach Śląska odszedł do Norwich City (Championship).

Należy uważnie przyglądać się grze Praszelika w nadchodzących miesiącach. W kolejnych meczach stanie przed wyzwaniem udowodnienia, że prezentowany przez niego poziom w pierwszych dwóch spotkaniach nie był przypadkiem. Jeśli sprosta oczekiwaniom trenera, obserwatorów, kibiców stanie przed nadzieją osiągnięcia czegoś więcej.

Fot. Materiały prasowe Śląska Wrocław/Krystyna Pączkowska

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Legia Warszawa