Obserwuj nas

Śląsk Wrocław

Bartłomiej Pawłowski zasili szeregi Śląska Wrocław

Bartłomiej Pawłowski, po rocznym pobycie w Turcji, wraca do Polski. To w barwach Śląska Wrocław będzie walczył o zajęcie jak najwyższej lokaty na koniec sezonu. 27-letni  skrzydłowy podpisał z WKS-em trzyletni kontrakt.

Turcja nie dla niego

Po dwóch dość solidnych sezonach w Zagłębiu Lubin, rok temu pojawiły się oferty z zagranicy. Bartłomiej Pawłowski skorzystał z okazji, która się nadarzyła, aby ponownie spróbować sił w innej lidze niż polska. Do tej pory jedynym zagranicznym klubem, w którym zagrał była Malaga. Do LaLigi trafił w sezonie 2013/14 na wypożyczenie z Widzewa Łódź. Nie był to udany wyjazd. Przez cały sezon zagrał tylko przez 252. minuty.

W ubiegłym roku polskim zawodnikiem zainteresował się Gaziantep FK, grający w najwyższej klasie rozgrywkowej w Turcji. 27-latek podpisał kontrakt, który miał obowiązywać do czerwca 2022 roku. Jak widzimy, sytuacja się nieco zmieniła. Odgrywał tylko rolę rezerwowego. Dostawał szansę pokazania się na murawie w końcowych minutach spotkania. Dlatego bilans rozegranych spotkań z pewnością nie był satysfakcjonujący dla Polaka (21 meczów, 1 bramka, 3 asysty). Pewnie nie tak wyobrażał swoją ponowną przygodę za granicą.

Kariera pod znakiem wypożyczeń

Patrząc na liczbę transferów, jakie miały miejsce z udziałem Bartłomieja Pawłowskiego dziwi fakt, jak dużo było wypożyczeń w jego dotychczasowej karierze. Wszystko zaczęło się w 2010 roku, kiedy jako 17-latek trafił do Jagiellonii Białystok. Podczas rocznego pobytu na Podlasiu miał okazję zadebiutować w Ekstraklasie. Następne dwa lata to festiwal wypożyczeń w wykonaniu Pawłowskiego. Kolejno meldował się w GKS-ie Katowice, Jarocie Jarocin, Warcie Poznań, Widzewie Łódź. W 2013 roku pozyskał go na stałe RTS, aby wypożyczyć go już po miesiącu do Malagi. Po powrocie do kraju przeszedł do Lechii Gdańsk, gdzie przebywał pół roku i… ponownie został wypożyczony. Kolejno do: Zawiszy Bydgoszcz i Korony Kielce.

Życie na walizkach toczyło się przez blisko 8 lat. Pawłowski nie był dłużej w jednym miejscu niż rok. O małej stabilizacji możemy mówić tylko odnośnie dwuletniego pobytu w Lubinie. Dlatego liczba występów w Ekstraklasie, nowego nabytku Śląska Wrocław, nie może nikogo dziwić. Na koncie ma 149 meczów, podczas których strzelił 20 goli. O doświadczeniu Bartka wspominał dla mediów klubowych także Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska: „Ma spore doświadczenie w Ekstraklasie i jest zawodnikiem, który potrafi zdobywać bramki, asystować i w pojedynkę rozstrzygnąć losy meczu. Od początku był dla nas pierwszym wyborem na tej pozycji”.

Zwiększyć siłę rażenia

Cały dział sportowy Śląska Wrocław może być zadowolony z przebiegu letniego okienka transferowego. Bartłomiej Pawłowski jest już 8. pozyskanym zawodnikiem tego lata. Liczba przemyślanych i dobrze dobranych transferów może napawać optymizmem przed całym sezonem. Śląsk Wrocław ma za sobą dobry początek. Dwa wygrane spotkania na inauguracje sezonu dodają wiatru w żagle.

Bartłomiej Pawłowski będzie kolejnym piłkarzem, który jest w stanie urozmaicić grę Śląska w ataku. Na pewno decyzja o jego transferze nie była pochopna. Sam zawodnik nie kryje zadowolenia, że może zagrać dla drużyny z Dolnego Śląska. Dla mediów klubowych mówił: „Jestem szczęśliwy, że trafiłem do Śląska. Duże wrażenie robi na mnie pomysł na grę drużyny, jak i plan jej rozwoju. Wiem, że we Wrocławiu realizowany jest bardzo ambitny projekt i cieszę się, że mogę być teraz jego częścią”. Jestem przekonany, że swój optymizm przeniesie na boisko. Dlatego warto z wielką uwagą przyglądać się jego poczynaniom.

Fot. Dawid Antecki/slaskwroclaw.pl

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Śląsk Wrocław