W piątek 15 stycznia nowym szefem skautingu międzynarodowego Legii Warszawa został ogłoszony szkot John Park. Kim jest ? Co wcześniej robił? I co sprowadza go na Łazienkowską?
Odkrywca talentu Virgila Van Dijka
John Park jest 62-letnim Szkotem, który ma renomę jako jeden z najlepszych skautów działających na Wyspach Brytyjskich. Swoją karierę rozpoczynał w szkockich klubach Hamilton Academical FC, Motherwell FC oraz Hibernian FC. To właśnie w tym ostatnim rozkwitł jego talent dostrzegania pewnych cech u zawodników. Jako dyrektor akademii wprowadził wielu młodych zawodników do pierwszego zespołu. Szkot dostrzegł potencjał u takich zawodników jak: Kevin Thomson, Gary O’Connor czy Steven Fletcher. Jego dokonania zostały docenione nie tylko ludzi w ojczyźnie, ale również poza jego granicami. Otrzymał on oferty pracy jako szef skautów od Rangers FC czy przejęcie akademii w angielskim West Bromwich Albion. Wtedy trenerem był Tony Mowbray. Jeśli mowa o angielskim futbolu, to warto wspomnieć, że Park otrzymał propozycję prowadzenia drużyny młodzieżowej Chelsea od samego Jose Mourinho. W tamtym czasie zdecydowanie odmówił. Jednak ostatecznie przeniósł się na Celtic Park, gdzie odniósł największe sukcesu.
Park w Celtic F.C. pracował w latach 2007-2016. I to właśnie w tym czasie do klubu został sprowadzony Virgil van Dijk, który później został najlepszym stoperem na świecie. Jednak nie tylko holender wypłynął na szerokie wody, dzięki Parkowi. Szkocki skaut zauważył wczesny talent u takich zawodników jak: Victor Wanyama (Celtic, Southampton FC), Moussa Dembele (Fulham FC, Celtic, Olympique Lyon), Scott Brown (wieloletni kapitan Celtiku i reprezentacji Szkocji), Fraser Forster (Celtic FC, Southampton FC) oraz odegrał kluczową rolę do ściągnięcia Moussy Dembele (wychowanek PSG, Fulham, Celtic, Lyon, Atletico Madryt). Dzięki niemu zespół ze stolicy Szkocji zarobił ponad 80 milionów funtów, a w międzyczasie zdobył osiem tytułów mistrzowskich i pięciokrotnie wystąpił w fazie grupowej Ligi Mistrzów UEFA.
Co dalej po Celticu?
Po przygodzie z Celticem, John Park był doradcą mistrza Izraela – Maccabi Tel Awiw w latach 2018-2020 oraz Vancouver Whitecaps (2017-2019) występującym w amerykańskim MLS. Park posiada dyplom menadżera Stowarzyszenia Trenerów Premier League oraz uprawnienia Dyrektora Akademii wydawane przez angielski i szkocki Związek Piłki Nożnej. Od 15. stycznia John Park będzie pracował dla obecnego mistrza Polski. Sam zainteresowany skomentował swój transfer tak:
– Cieszę się, że dołączam do Legii Warszawa, w tym na wyjątkowe wyzwania w nadchodzących miesiącach. Po wielu interesujących rozmowach, które odbyłem z Prezesem Mioduskim, a potem z innymi członkami kadry kierowniczej klubu, łatwo było mi przyjąć tę nową rolę. Wiem, że klub i wszyscy w nim pracujący ludzie mają wysokie oczekiwania i ambicje. Oczywistym celem poza zdobywaniem krajowych trofeów jest zakwalifikowanie się do fazy grupowej europejskich pucharów i mam nadzieję, że dzięki mojej wiedzy i wcześniejszym doświadczeniom, również na tym polu, będę mógł się do tego przyczynić.
W Legii Warszawa podział ról będzie teraz wyglądał następująco: John Park będzie szefem skautingu na cały świat, a Tomasz Kiełbowicz pozostanie szefem skautingu w Polsce. Zarówno z jednym, jak i z drugim będzie współpracował dyrektor sportowy Radosław Kucharski. Transfer skomentował również prezes i właściciel Legii Dariusz Mioduski:
– John Park to znane i cenione nazwisko w piłkarskim świecie, za którym stoi przede wszystkim wieloletnie doświadczenie, wiedza i wielka pasja do futbolu. Spędziliśmy dużo czasu na rozmowach o Legii, naszych celach oraz wyzwaniach i wierzę, że John będzie istotnym wzmocnieniem naszego pionu sportowego. Radek Kucharski, z którym John bezpośrednio współpracuje, miał dotychczas w swoim zespole kilku wartościowych zagranicznych skautów, a teraz ten skład uzupełniamy o mocnego lidera. Za skauting na rynku polskim w pełni odpowiedzialny pozostaje Tomek Kiełbowicz, który będzie także odgrywał istotną rolę przy transferach z naszego regionu Europy.
Co to oznacza dla Legii?
Na pewno nie został sprowadzony gość, który wziął się „z przypadku”. John Park zna się na swoim fachu co udowodnił chociażby w Celticu, czy wcześniej w Hibernian FC. Wiadomo, że pierwsze efekty nie pojawią się z dnia na dzień. Jak to z resztą mówią cierpliwość popłaca. Oczywiście, że główną wizytówką nowego nabytka Legii jest wypatrzenie van Dijka. Jednak nie ma co ekscytować się faktem, iż podobne transfery ujrzymy w Legii. Owszem, zawodnicy mogą mieć jakość piłkarską. Jednak ich cena musi wynosić znacznie mniej niż za byłego zawodnika FC Groningen (3 miliony euro). Wiadomo jednak, że być może w przyszłości ujrzymy mniej Salinasów i Langilów. Za to więcej zawodników, którzy naprawdę obronią się umiejętnościami na boisku. Na pewno z panem Parkiem nie będziemy się nudzić.
Zwłaszcza, że w tym okienku jak na razie nie ujrzeliśmy żadnego transferu do klubu. Za to z klubu odchodzi coraz więcej zawodników, jak Antolić, Remy, Stolarski, Rosołek, Sanogo, czy potencjalnie Michał Karbownik. Dyrektor sportowy Radosław Kucharski musi wziąć się do roboty. Do ligi pozostało mniej niż 2 tygodnie to ostatni gwizdek na to, aby nowy zawodnik złapał choć trochę przygotowania fizycznego i taktycznego przed rundą. Jeśli znów zespół ze stolicy zrobi transfery na ostatnią chwilę, może to być zdecydowanie za późno. Na cito potrzebny jest skrzydłowy oraz środkowy obrońca. W innym przypadku obrona tytułu mistrzowskiego będzie bardzo ciężka.
Fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com