Jeszcze dwa dni temu Jacek Magiera mógł stać w Rzgowie i zastanawiać się w którym kierunku S8 wjechać. Dziś już nie musi się zastanawiać, ponieważ został nowym szkoleniowcem Śląska Wrocław. Podpisał kontrakt do 2023 roku.
Kariera trenerska Jacka Magiery to lata nauki w Legii Warszawa. To właśnie przy Łazienkowskiej szkoleniowiec uczył się zawodu, prowadząc chociażby rezerwy stołecznego klubu. W 2016 roku objął Zagłębie Sosnowiec, jednak dość szybko wrócił do Warszawy ratować klub po Besniku Hasim. W Lidze Mistrzów zajął z klubem 3 miejsce w grupie, a następnie poległ z Ajaxem w 1/16 LE, sięgnął też po mistrzostwo Polski. Kolejny sezon zaczął się dla niego klasycznym eurowpie… przegranym dwumeczem w eliminacjach pucharów. Legia odpadła najpierw z el. LM z Astaną, a potem z el. LE z Szeryfem Tyraspol. Kilka tygodni później Magiera został zwolniony.
Odcinek kadrowy
Niedługo później sympatyczny szkoleniowiec objął kadrę U-20 przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Polsce. Na turnieju naszym nie poszło najgorzej, ale nie był on też dobry. Przegraliśmy z Kolumbią, rozbiliśmy Tahiti i zremisowaliśmy z Senegalem. Turniej zakończył się dla Polski w 1/8 gdzie silniejsi okazali się Włosi – czwarta drużyna turnieju. W czerwcu 2020 Magiera przeniósł się do kadry U-19 z której odszedł kilkanaście dni temu. Od tego czasu mówiło się, że obejmie kadrę.
W Śląsku
– Częścią zawodowego sportu są chwile, w których do rozwoju konieczna staje się zmiana dotychczasowych nawyków i nowe spojrzenie na wykonywaną pracę. Uznaliśmy, że nadszedł moment, w którym drużyna potrzebuje impulsu i przełamania pewnej rutyny. Ze względu na swój warsztat trener Jacek Magiera z pewnością jest w stanie pomóc zespołowi osiągać jak najlepsze wyniki, a dzięki dużej wiedzy na temat młodych polskich zawodników wpisuje się w strategię klubu – mówi Piotr Waśniewski, prezes Śląska Wrocław [za oficjalną stroną klubu].
Klub z Wrocławia nie jest zagrożony spadkiem, awans do pucharów też mu raczej nie grozi, więc nowy szkoleniowiec ma spokój do końca sezonu. Jego celem na kolejne rozgrywki powinna być walka o awans do europejskich pucharów. Śląsk ma potencjał by się tam znaleźć, a Magiera też ma na pewno ambicje by powalczyć o takie osiągnięcie.
We Wrocławiu spotka też dwóch byłych podopiecznych z Legii – Krzysztofa Mączyńskiego i Rafała Makowskiego i byłego podopiecznego z kadry U-20 Marcela Zyllę. Pytanie jednak jak daleko zajdzie ze Śląskiem? Dla mnie przy odpowiednich wzmocnieniach wrocławian stać na TOP4 w przyszłym sezonie, a w tym na miejsca 5-8.
Pingback: Jaki był Śląsk Lavički? | WATCH EKSTRAKLASA