Jak poinformował na swojej oficjalnej stronie Vfl Wolfsburg Bartosz Białek podczas porannego treningu w środę zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie. Oznacza to, że napastnika nie obejrzymy w tym sezonie i zapewne na początku przyszłego.
Bittere Nachricht! Bartosz Bialek hat sich am Dienstag im Training einen Kreuzbandriss im linken Knie zugezogen. Wir wünschen dir eine gute Genesung, Bartosz!
➡️ https://t.co/aFqqtdP6XX#VfLWolfsburg pic.twitter.com/g19dc3pRG5
— VfL Wolfsburg (@VfL_Wolfsburg) April 28, 2021
Dotychczasowa przygoda w Bundeslidze
Białek latem zeszłego roku przeniósł się z Zagłębia Lubin do Wolfsburga. Klub z miasta VolksWagena „wyłożył” za utalentowanego zawodnika 5 mln euro. Polak w ekipie „Wilków” do tej pory zagrał w 24 spotkaniach. Zdobył w nich 2 gole. Większość tych występów była jednak po wejściach z ławki rezerwowych, na tzw. „ogony”. Choć trzeba zaznaczyć, że dla tak młodego piłkarza każda minuta w takiej lidze, jaką jest Bundesliga jest na wagę złota. 19-latek na początku miał ciężko w drużynie, jednak z biegiem czasu wygrał nawet rywalizację z ówczesnym rezerwowym Wouta Weghorsta – Danielem Ginczkiem. Teraz niestety może mieć trochę problemów…
Ciężka sytuacja po powrocie
Kontuzja Polaka może bardzo skomplikować jego sytuację w ekipie „Wilków”. Wychowanek Zagłębia najprawdopodobniej nie przepracuje okresu przygotowawczego przed nowym sezonem i budować swoją pozycję będzie musiał odnowa. Jeśli patrzymy na konkurentów do gry Białka to, Wout Weghorst jest gwiazdą Wolfsburga i jego pozycja jest nie do ruszenia. Daniel Ginczek natomiast jak informował „Bild” miał wraz z końcem sezonu odejść i przenieść się do FC Koeln. Jednak w obecnej sytuacji związanej z kontuzją młodego Polaka dyrektor sportowy Wolfsburga Marcel Schäfer będzie rozważał przedłużenie kontraktu Ginczka, albo zakontraktowanie napastnika podobnej klasy co Niemiec. Niewiadomą również jest kwestia pozostania na stanowisku trenera „Wilków” – Olivera Glasnera. Austriacki szkoleniowiec w ostatnich wywiadach nie potwierdzał tego, że zostanie w obecnym klubie. Atrakcyjnym miejscem dla 46-latka może być Eintracht Frankfurt, z którego po sezonie odchodzi ich obecny trener – Adi Hütter. Wracając do Wolfsburga to trzeba jasno powiedzieć, że właśnie Glasner bardzo odważnie postawił na Białka. W przypadku zmiany szkoleniowca młody Polak miałby jeszcze ciężej.
Lekkie treningi w Polsce nie popłacają
Na przykładzie Bartosza Białka znów jasno widzimy, że po prostu w Polsce trenuje się na zbyt niskiej intensywności. Różnica w intensywności treningów w polskich klubach w porównaniu do lig zagranicznych jest ogromna. Bardzo duża część Polaków wyjeżdzających do lepszych lig łapie poważne kontuzje. 2 razy więzadła zerwali Arkadiusz Milik, Kuba Błaszczykowski oraz Krystian Bielik. Raz również takiej kontuzji doznali m.in. Bartosz Kapustka, Rafał Wolski, Łukasz Piszczek czy Jacek Góralski. Wiele kontuzji po wyjeździe za granicę łapie również gracz Fortuny Düsseldorf – Dawid Kownacki. Do tego grona dołącza teraz Bartosz Białek. Według mnie problem w treningach jest dużo bardziej złożony i zaczyna się on grubo wcześniej niż w wieku seniorskim.
Fan Wisły Kraków, baczny obserwator ekstraklasy oraz piłki niemieckiej.