Kebba Ceesay odchodzi z Lecha Poznań

Kebba Ceesay przebywa właśnie w Szwecji i jest bliski powrotu do szwedzkiego klubu Djurgardens IF. Jak piszą szwedzkie media w weekend miał przejść badania i jeśli nic się złego nie wydarzy podpisze kontrakt. Kwota transferu nie jest jeszcze znana. W ostatnich dniach sympatyczny Gambijczyk dostał zgodę na poszukiwanie nowego pracodawcy. Czy będzie to powrót na stare śmieci? Wiele na to wskazuje. [właśnie przed chwilą Lech Poznań potwierdził transfer]

Kebba Ceesay spędził w zespole „Kolejorza” niespełna cztery lata, gdzie trafił za 300 tysięcy euro właśnie z Djurgardens IF. W Ekstraklasie rozegrał 53 spotkania, podczas których dwukrotnie trafiał do bramki rywali. Na swoim koncie zapisał również jedną asystę. Łącznie dla lechitów wystąpił w 69 meczach.

Gambijczyk najczęściej występował na pozycji prawego obrońcy (66-krotnie). Jednakże grał również na pozycji środkowego defensora (11-krotnie) oraz dwukrotnie występował na lewej obronie. Ciekawostką jest, że w swojej karierze raz zagrał na pozycji bramkarza.

Kebba Ceesay podczas swojego pobytu w Poznaniu z borykał się z kontuzjami, które łącznie wyeliminowały go z aż 64 spotkań. Pierwszej nabawił się 18 maja 2013 roku (zerwanie więzadła stawu skokowego), przez co pauzował 135 dni (do 30 września 2013 roku). Kolejna pauza miała miejsce krótko po powrocie do pełni sił, a dokładniej mówiąc 26 listopada 2013 roku. Kontuzja kolana wyłączyła go z gry aż do 9 lutego 2015 roku (440 dni).

Głównym rywalem Ceesaya do walki o miejsce w podstawowym składzie Lecha jest Tomasz Kędziora i raczej ciężko oczekiwać, że tę walkę wygra. W nadchodzących rozgrywkach ciężko oczekiwać wielkich rotacji ze strony Jana Urbana więc tym samym Gambijczyk miałby niewielkie szanse na grę.

Obecna umowa obrońcy wygasa w 2017 roku. Trener Lecha Jan Urban nie będzie zmuszony do szukania następcy Ceesaya, ponieważ coraz poważniej do gry w pierwszym zespole szykowany jest 18-letni Robert Gumny.

Foto: Monika Wantoła