Obserwuj nas

Górnik Łęczna

Górnik Łęczna – Jagiellonia Białystok – lubelski punkt widzenia…

Gdybym miał szukać drużyn sobie podobnych, na starcie sezonu wskazałbym Górnika Łęczna i Jagiellonię Białystok. Podobieństw wiele, choć na pierwszy rzut oka dość nieoczywistych, bo bez dość mocnego poszukania analogii, trudno dostrzec więcej, niż położenie na wschód od Wisły.

Pierwsze sześć kolejek pokazało, że Górnik, typowany jako główny kandydat do spadku, tanio skóry nie sprzeda i będzie utrapieniem dla faworytów i możnych ligi, zaś Jagiellonia ma potencjał, aby cele stawiać wyżej niż tylko awans do górnej ósemki. Pierwsze mecze w obu drużynach wykreowały bohaterów pierwszego planu – odpowiednio – w Górniku: Sergiusz Prusak oraz Grzegorz Bonin, w Jagiellonii: Fiodor Cernych oraz Konstantin Vasilijew. Oba zespoły pokazały wreszcie jak ważny jest team spirit, jak ważna jest drużyna, duch walki, wreszcie, że odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu z wielu przypadkowych, zdawać by się mogło, klocków może stworzyć całkiem udany projekt.

Górnik do meczu w Lublinie przystąpi na fali po ostatnich dobrych wynikach. Start sezonu, choć może nie imponujący, kiedy spojrzymy na dorobek punktowy, musiał dawać nadzieję na lepsze wyniki, bo sama gra, poziom zaangażowania były na jak najwyższym poziomie. Oceniając sześć kolejek ligowych łęcznian trzeba brać po uwagę klasę zespołów, z którymi przyszło się im mierzyć – Lechia, Cracovia, Legia czy Zagłębie, to drużyny czołówki tabeli ubiegłego sezonu i w większości zdecydowani faworyci bieżącego, pomimo problemów z jakimi się borykają.

Z kolei Jaga w ostatnich meczach jakby wyhamowała. Po trzech ligowych zwycięstwach przyszły dwie porażki, szczególnie porażka w Płocku powinna dawać wiele do myślenia, ponieważ pokazała skalę zależności od Vasiljewa, pokazała, że zespół trenera Probierza ma problem z kreacją, kiedy na boisku nie ma Estończyka.

Trudno wyrokować jaki będzie dzisiejszy mecz, z jednej strony mamy Jagiellonię, o której nie bez lęku mówi się w Białymstoku, że łapie zadyszkę, z drugiej Górnika, który zaczął mozolnie ciułać punkty. Jakość piłkarska na pewno jest po stronie białostoczan, jednak, jak wiemy, nie zawsze to ona decyduje o przebiegu gry czy wyniku. Podczas spotkania rozgrywanego na Arenie Lublin zanosi się po raz kolejny na upalną pogodę, więc nie bez znaczenia będzie przygotowanie kondycyjne piłkarzy, a to z pewnością będzie atutem Górników, którzy jak dotąd w końcówkach spotkań prezentowali się bardzo korzystnie.

Pozostaje życzyć kibicom, by obejrzeli ciekawe, pasjonujące widowisko i niech wygra lepszy.

Kibic Legii Warszawa oraz Realu Madryt. Przeciwnik wszelkich ekstremistów, wróg agresji w życiu publicznym. Prywatnie ojciec dzieciom i mąż żonie. Wielbiciel gitarowej muzyki i kolei.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement

Musisz zobaczyć

Zobacz więcej Górnik Łęczna