
Dziś o 20:30 rozpocznie się spotkanie 15. kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym piłkarze Nenada Bjelicy zmierzą się z chorzowskim Ruchem przy ul. Cichej 3. Lechici, aby zadomowić się w pierwszej ósemce ligowej tabeli ten mecz muszą wygrać.
Coraz większymi krokami zbliża się koniec rundy jesiennej i coraz goręcej robi się na poznańskim gruncie. Zajęcie pozycji w górnej części tabeli jest obowiązkiem, z którego piłkarze Lecha wywiązać się muszą. Zwyciężyć z Ruchem po raz drugi! – takie hasło musi przyświecać poznaniakom. Pierwsza wygrana w obecnym sezonie miała miejsce przy okazji pojedynku w 1/8 Pucharu Polski. Z całą pewnością zespołowi z Poznania dobrze gra się przeciwko „Niebieskim”.
„Trudno powiedzieć jak bardzo przeciwstawi nam się Ruch, do tego spotkania przygotowujemy się tak samo, jak do każdego innego. Ich ostatnie spotkania są dla nas jedynie dobrą statystyką. Szanujemy każdego przeciwnika i do tego spotkania podejdziemy tak, jak do każdego innego. Chcemy wygrać.” – powiedział na przedmeczowej konferencji Nenad Bjelica.
Co o dzisiejszym meczu sądzi Radosław Majewski i odniesieniu do starcia z Pucharu Polski? – Poprzednie spotkanie pucharowe jest jakby inną rozgrywką. Tu gramy o punkty, jest trochę inne podejście i z całą pewnością w piątek zagrają inni piłkarze. Każdy pojedynek jest inny, my jedziemy do Chorzowa po trzy punkty i tego się trzymamy.
Po wygranej w minionej kolejce z Wisłą Płock wszyscy mają nadzieje na przełamanie niechlubnej serii, a dokładniej mówiąc braku wygranej w kolejnym spotkaniu. Ta sztuka lechitom w tym sezonie się jeszcze nie udała. Do tej kwestii odniósł się Nenad Bjelica: – Rzeczywiście jeszcze nie udało nam się doprowadzić do takiej sytuacji, w której drużyna stworzyłaby serię zwycięstw. Do Chorzowa jedziemy po trzy punkty i chcemy się przełamać, to jest dla nas bardzo ważne, aby rozpocząć serie wygranych, to da nam pewien komfort.
– Dwa tygodnie po moim pojawieniu się tutaj jeden z dziennikarzy zapytał mnie, czy znam już swój zespół. Jeszcze nie i zapewne będę go poznawał jeszcze przez najbliższe dwa miesiące. Muszę dokładnie znać reakcje swoich zawodników na bieżące wydarzenia, jak reagują na porażki czy posadzenie na ławce. Zmieniliśmy intensywność pracy na treningach. Każdy trener ma swoje metody, metody szkoleniowe. Piłkarze to odczuwają. Jose Mourinho, kiedy przejmował Manchester United latem miał do dyspozycji okres przygotowawczy, zrobił wielkie transfery i ja, Nenad Bjelica borykam się z podobnymi problemami jak on, choć nie miałem aż takiego komfortu pracy – dodał szkoleniowiec Lecha.
Odnośnie niechlubnej prawidłowości w dorobku zwycięstw wypowiedział się również Radosław Majewski: Szczerze? Nie wiedziałem, ale już wiem. W takim razie mecz z Ruchem trzeba wygrać. A poważniej, źle zaczęliśmy sezon, później zmagaliśmy się z problemami. Teraz pracujemy w dużo lepszym komforcie, choćby psychicznym. Liczy się dla nas tylko wygrana.
Chorwat podczas konferencji przedmeczowej poinformował, że w dzisiejszym starciu udziału nie weźmie tradycyjnie Nickie Bille Nielsen, który powraca do treningów ruchowych. Największym osłabieniem będzie brak Abdula Aziza Tetteha, który zmaga się z urazem mięśniowym. W Chorzowie zabraknie również Jasmina Buricia, który jeszcze przez dwa spotkania będzie pauzować w związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas meczu w Warszawie z Legią. W drużynie Waldemara Fornalika zabraknie natomiast Jakuba Araka i Michała Koja.
Z całą pewnością cieszyć może dobra forma najbardziej ofensywnych piłkarzy „Kolejorza”. Marcin Robak jest na tę chwilę wiceliderem klasyfikacji strzelców LOTTO Ekstraklasy, natomiast Dawid Kownacki po przełamaniu z Wisłą Kraków w ćwierćfinale Pucharu Polski dołożył kolejne trafienie w starciu z Wisłą Płock. Do tej kwestii także odniósł się trener lechitów.
– Ostatnio mówi się wiele o problemie Lecha Poznań z napastnikami. Jednak Marcin Robak jest wiceliderem klasyfikacji strzelców, Dawid Kownacki zdobył dwie bramki w ostatnich dwóch spotkaniach. Przed nami jeszcze dwa treningi i po nich podejmę decyzję, kto zagra.
Przewidywany skład Lecha Poznań:
Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar – Łukasz Trałka, Radosław Majewski – Maciej Makuszewski, Maciej Gajos, Darko Jevtić – Dawid Kownacki.
Transmisję z dzisiejszego spotkania Ruchu Chorzów z Lechem Poznań będzie można oglądać od 20:30 na Canal+ Sport. Mecz odbędzie się przy ul. Cichej 3, a arbitrem będzie Daniel Stefański.
fot. Monika Wantoła
Hobby pismak, miłośnik angielskiej piłki, archeolog historii, krnąbrny brodacz, pracoholik. Prywatnie kibic Manchesteru United i Lecha Poznań. Piszę dla: @retro_magazyn, @watch_esa i @ManUtd_PL. M: klama.mufc92@gmail.com.
