Obserwuj nas

Lech Poznań

Lech znów zawiódł na wyjeździe… Panie Bjelica, nadal jest OK?

Po długiej przerwie, w której tak bardzo brakowało nam meczów, pięknych bramek, kiksów, emocji przed telewizorami i na trybunach… po prostu Ekstraklasy. W ten weekend ona wróciła, na całe nieszczęście!

Kibicom Lecha Poznań mecz z Arką Gdynia miał dać wiele odpowiedzi – oczywiście pozytywnych. Niestety, jak to już często w Poznaniu bywa, dał więcej tych negatywnych. Zapraszam do mojego podsumowania meczu Kolejorza w Gdyni.

OFENSYWA LECHA

Wszyscy dobrze wiemy, że Lech problemy z ofensywą ma od dłuższego czasu. Nieudane transfery, niewykorzystywane szanse bramkowe, a w końcu pomocnicy, którzy nie potrafią kreować sytuacji bramkowych. Aż 6 zespołów ma więcej bramek od Kolejorza. Ciężko to zrozumieć. W meczu z Arką Lech przez 90 minut miał zaledwie 7 sytuacji bramkowych, z których tylko dwie zakończyły się celnymi strzałami na bramkę. Trudno więc mówić o nieskuteczności skoro te sytuacje nawet nie są kreowane. Nie pozostaje nic innego jak się… zdenerwować.

STARY BARKROTH

Nicklas Barkroth był mocno krytykowany za swoją grę jesienią. I słusznie. Obóz w Turcji miał dać odpowiedź, czy warto w niego wierzyć, czy nie.

I Barkroth podczas obozu spisywał się świetnie. Aż trudno było sobie wyobrazić, że to ten sam piłkarz z ligi. To miał być ten przełomowy dla niego moment. Prawdziwy sprawdzian miał nadejść podczas pierwszego meczu w rundzie wiosennej. Szwed wyszedł w podstawowym składzie i zagrał… fatalnie, czyli tak jak nas do tego już zdążył przyzwyczaić. Nie potrafię tego zrozumieć. Gdzie jest ten Barkroth z obozu? Przecież forma nie może tak szybko spaść! Jeśli do końca sezonu napastnik będzie się tak prezentował, to szybko możemy mu powiedzieć: Adjö! A kibice Lecha płakać nie będą…

CIERPLIWOŚĆ BJELICY DO RADUTA

Jestem pełen uznania dla chorwackiego trenera. Posiada on niesamowitą cierpliwość do Rumuna, w przeciwieństwie do kibiców, którzy mają go powoli dosyć. Radut jest po prostu za słaby na Lecha. Nie rozumiem co on jeszcze robi przy Bułgarskiej, nie umiem sobie przypomnieć jego wysokiej formy (oprócz meczu z Termaliką 7 maja 2017). Radut jest ofensywnym pomocnikiem, a w meczu z Arką tylko raz potrafił podać w pole karne. Zaliczył za to najwięcej strat.

Cholernie trudno patrzy się na tych dwóch „cieniasów”.

KAPITAN „ERROR” GAJOS

Maciej Gajos przejmując opaskę kapitańską po Łukaszu Trałce miał być kapitanem w wersji „oaza spokoju”. Wszyscy wiemy, że były zawodnik Jagiellonii to cichy chłopak na boisku. Mam wrażenie, że ta opaska kapitańska paradoksalnie na nim ciąży zamiast mu pomagać. W momencie napiętej sytuacji na boisku to właśnie Gajos jest chyba ostatnim, który doskakuje do sytuacji spornej…

Moim zdaniem, Maciej nie nadaje się na kapitana! Porównując go do Trały, który na boisku mając opaskę był „terminatorem”, wygląda to mizernie. I nawet pamiętając, co z opaską kapitańską wyczyniał Trałka, podziwu byłemu zawodnikowi Jagiellonii nie sposób wyrazić. Na ten moment nie ma w Lechu żadnego zawodnika, który mógłby mu „dorównać” jako kapitan, no może z wyjątkiem Dilavera…

BRAK MENTALNOŚCI ZWYCIĘZCÓW

Przykro się słucha wypowiedzi pomeczowych. Po każdym remisie na wyjeździe słuchanie od Bjelicy o dobrym meczu i o tym, że nie ma tragedii, jest irytujące. Zresztą po większości meczów tak właśnie jest. Brakuje tego co jeszcze niedawno tu było. Przecież wystarczy przypomnieć sobie słowa Bjelicy, który po wygranym meczu 3:0 z Ruchem stwierdził, że nie jest do końca zadowolony. A teraz po remisach mówi, że jest ok… Irytuje w swoich wypowiedziach też Gumny, który po meczu z Arką mówi, że to ważne, iż nie przegrywają na wyjazdach, a wywożą z nich punkty.

PODSUMOWANIE

Podsumowując, ciężko będzie Lechowi w tym sezonie wywalczyć mistrza. Oczywiście po jednym meczu nie można jednoznacznie tego przesądzać, ale Kolejorz przede wszystkim powinien podjąć walkę z samym sobą, a dopiero potem z przeciwnikami. Wiemy to, że Raduty i inne Barkrothy Lechowi mistrzostwa nie dadzą.

Lech musi być dwa razy silniejszy niż w 2015 roku, aby po raz kolejny zdobyć mistrzostwo Polski!

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Lech Poznań