
Wasyl Kraweć przychodzi do Poznania na zasadzie rocznego wypożyczenia z możliwością pierwokupu. Ukraiński obrońca do Lecha trafił po kilku latach spędzonych w Hiszpanii. 23-latek będzie miał za zadanie wzmocnić rywalizację na lewej obronie.
Typ „pracusia”
Kraweć pochodzi z Ukrainy. 23-letni obrońca jest wychowankiem Karpat Lwów. Dla swojego rodzimego klubu rozegrał 35 meczów, w których zanotował 3 asysty. Na pytanie, jakim jest zawodnikiem, odpowiada: „Myślę, że na boisku jestem typem „pracusia, zawodnika, który na murawie naprawdę dużo pracuje i to zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Niezależnie od tego, czy jest dwudziesta, trzydziesta czy dziewięćdziesiąta minuta meczu, zawsze walczę do upadłego”. Uważam, że swoją determinację i chęć nieustannej walki przez całe spotkanie, które deklaruje, będzie musiał pokazać wraz z dostaniem szansy pojawienia się na boisku. Przede wszystkim potrzeba szczególnej mobilizacji w linii defensywnej. Do tej pory Lech Poznań w trzech Ekstraklasowych meczach stracił 7 bramek. Zdecydowanie za dużo, jeśli Lech chce o coś poważnego w tym sezonie powalczyć.
Czy 23-letni zawodnik będzie antidotum na problemy Kolejorza w obronie? Dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa zadowolony jest z dokonanego transferu: „Wasyl Kraweć ma zwiększyć rywalizację na pozycji lewego obrońcy, ale równie dobrze może zagrać na boku boiska wyżej lub na skrzydle może wystąpić Tymoteusz Puchacz, który ostatnio częściej występował w defensywie, ale w poprzednim sezonie regularnie grał także w pomocy”. Jak powszechnie wiadomo, nic tak dobrze nie wpływa na podnoszenie poziomu zawodników jak zespołowa rywalizacja. To ma wprowadzić nowy nabytek Lecha. Ale czy tak będzie? Z pewnością przekonamy się o tym w nadchodzących tygodniach.
Kontakt z LaLigą
23-latek ostatnie trzy i pół roku spędził w słonecznej Hiszpanii. Najpierw trafił w styczniu 2017 roku do drugoligowego CD Lugo w ramach wypożyczenia z Karpat Lwów. Po zakończeniu wypożyczenia władze CD Lugo postanowiły pozyskać na stałe ukraińskiego obrońcę.
W styczniu 2019 roku nastąpił sportowy awans. Przed Wasylem Kraweciem stanęła możliwość debiutu w LaLiga. Dokonał jej w zespole z Leganés. Jednak występy 23-latka były sporadyczne. Trener nie widział go w zespole, dlatego po roku gry został wypożyczony do… CD Lugo – klubu, w którym zaczynał przygodę z hiszpańskim futbolem. W ostatnim półroczu na zapleczu LaLigi rozegrał 15 spotkań, gdzie był podstawowym wyborem trenera Curro Torresa. Mimo to nie został na dłużej w Galicji. Wasyl Kraweć postanowił przenieść się do drużyny z Wielkopolski i spróbować tam swoich sił.
Obrońca poczuł także smak gry w reprezentacji Ukrainy. Na razie debiut zaliczył w kadrach młodzieżowych, gdzie nie odgrywał roli rezerwowego piłkarza. Dość często pojawiał się na boisku. Kontakt z seniorską reprezentacją miał w 2018 roku, kiedy dostał powołanie na mecze z Włochami i Słowacją. Na nieszczęście zawodnika w dwóch spotkaniach jedynie przyglądał się kolegom, jak grają tylko z poziomu ławki rezerwowych.
Prawie jak w domu
23-latek w pierwszej rozmowie dla mediów klubowych podkreśla urok i piękno Poznania. Bardzo przypomina mu jego rodzinne miasto Lwów. Oto co dokładnie powiedział „Miasto z kolei jest dość podobne do mojego rodzinnego Lwowa, także ma bogatą historię i już zdążyło skraść moje serce. Mam stąd blisko do domu rodzinnego, ale czuję, że tutaj także wkrótce poczuję się jak w domu”. Kulturowo Ukrainie jest bliżej do Polski niż Hiszpanii. Dlatego wypowiedź lewego obrońcy nie może nikogo dziwić. Na pewno szybkie zaaklimatyzowanie się w nowym mieście sprzyja zawodnikowi. Dobre samopoczucie piłkarza przełoży się na efektywność treningu, co zaprocentuje zadowalającą formą w meczach. Takie jest prosty tok rozumowania, ale czy tak będzie? Trzeba poczekać, ale prędzej czy później czas weryfikacji przyjdzie.
Fot.: lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

Musisz zobaczyć
-
Rozgrywki
/ 2 dni agoTypy na 19. kolejkę Ekstraklasy
Cztery kolejki rundy wiosennej za nami. Kto nie odniósł ani jednej porażki? Wiemy, że...
-
Felietony
/ 2 dni agoDlaczego polska piłka klubowa tkwi w marazmie?
Każdy kibic piłki nożnej ma dość kompromitacji polskich klubów w pucharach. Kucharze, listonosze, ochroniarze,...
-
Lech Poznań
/ 3 dni agoIskierka nadziei
Lech Poznań awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski i wygrał pierwszy mecz ligowy w tym...