Czy Lech utrzymuje jeszcze szansę na wyjście z grupy w Lidze Konferencji Europy po średnim dwumeczu z Hapoelem? Odpadnięcie z Pucharu Polski przyniesie negatywne skutki, czy wręcz przeciwnie? Kolejorz ma jakieś szanse na walkę o obronę mistrzowskiego tytułu?
Ogromne ambicje mistrza Polski w Europie
Lech znany jest z częstych wahań formy. Możemy to zaobserwować również dzisiaj. Kibicom Kolejorza wciąż może utrzymywać się w pamięci fatalny start sezonu, jednak te wspomnienia chcieliby jak najszybciej wyrzucić z głowy. Zresztą kompromitujące porażki 1:0 w Reyjkaviku czy w Baku 5:1 mówią same za siebie. Lech jednak, co widać po obecnych wynikach, wciąż wspina się na poziom Mistrza Polski. Robi to jednak bardzo… Mozolnie. Forma Kolejorza jest bardzo zmienna, co pokazują ostatnie dni. Przecież dwumecz na remis z izraelskim Hapoelem Beer-Szewą mógł się skończyć dużo gorzej i Lech nie miałby tak komfortowej sytuacji w tabeli. Przypomnijmy: Lech po 4 meczach zajmuje drugie miejsce z 2 punktami przewagi nad Izraelczykami, a już w czwartek ważny mecz z Austrią Wiedeń.
Morale obniżył ostatni mecz w ramach Pucharu Polski z wrocławskim Śląskiem. Poznaniacy przegrali spotkanie 1:3, w głównej mierze przez bramkarza Kolejorza. Mam jednak myśl, która nie może przestać krążyć mi po głowie. Może to Lechowi wyszło na dobre, że odpadli z tych rozgrywek? Biorąc pod uwagę natłok spotkań, które ma w terminarzu na następne miesiące Lech, może wyjdzie im to na dobre? Oczywiście jako fanowi Lecha, jak i innym szkoda jest tego meczu, bo na prawdę można było zakończyć to dużo lepiej, ale dla mnie osobiście priorytetem są rozgrywki europejskie i ligowe.
Mecz bardzo dobrze podsumował trener Lecha, John van den Brom:
Odpadamy z Pucharu Polski i to nas boli. Te rozgrywki były dla nas ważne, to też jedna z najkrótszych dróg do możliwości występów w europejskich pucharach. Pierwszą połowę zagraliśmy dobrze – padł tylko jeden gol dla nas, ale stwarzaliśmy sobie wiele sytuacji. Początek drugiej części był niezły, ale od momentu akcji Gio było coraz gorzej i gorzej. Ostatnie kilkanaście minut to nie był zespół, jaki chciałbym oglądać. Nie widziałem drużyny chcącej awansować. To mnie boli, bo zależało nam na awansie i boli, że nie udało się tego wywalczyć.
Jakie Lech ma szanse na obronę tytułu?
Biorąc pod uwagę formę w ostatnich 10 meczach, Lech zajmuje 3. miejsce w Ekstraklasie, za Widzewem Łódź oraz Rakowem Częstochowa. Jednak przez fatalny start sezonu na wszystkich frontach Lech wiele traci do lidera w klasyfikacji generalnej, którym jest wspomniany Raków. Do fotela lidera Kolejorz traci jednak niewiele punktów, biorąc pod uwagę liczbę meczów do rozegrania w tym sezonie, bo tylko 8. Warto pamiętać również o zaległym meczu z ostatnim zespołem z tabeli, Miedzią Legnica. A już 30 października ważne spotkanie z Rakowem. Mecz zaległy jednak będzie rozegrany dopiero w lutym, a do tego czasu wiele może się zmienić. Jedno jest pewne: Lecha nie należy jeszcze wykluczać z walki o tytuł mistrza Polski.