Lech Poznań czy Śląsk Wrocław? Kto przedłuży serię zwycięstw?

Po szesnastu dniach posuchy wracają do  Poznania zmagania LOTTO Ekstraklasy. Lech Poznań w spotkaniu 16. kolejki podejmie u siebie będący ostatnio w dobrej formie Śląsk Wrocław. Czy piłkarze Nenada Bjelicy po raz kolejny pokażą bardzo dobrą dyspozycję i odniosą trzecie zwycięstwo z rzędu? Przed identyczną szansą stoją podopieczni Mariusza Rumaka.

Poznańscy piłkarze przed przerwą reprezentacyjną odnieśli dwa zwycięstwa z rzędu, najpierw pokonali u siebie 2:0 Wisłę Płock, a następnie rozgromili aż 5:0 chorzowski Ruch. Tym samym lechici z wysokiego C wkroczyli w końcową fazę jesiennych rozgrywek. W ciągu ostatnich ponad dwóch tygodni z powodu przerwy na grę reprezentacji narodowych część zespołów musiała się borykać z brakami kadrowymi podczas treningów. Nie inaczej było w przypadku Lecha. Jednak jak zapewnia Bjelica, wszystko przebiegło zgodnie z nakreślonym planem.

– Naturalnie na każdym treningu robimy wszystko, aby poprawić grę naszego zespołu i tak było w ciągu ostatnich sesji. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że w momencie, kiedy brakuje ośmiu zawodników, ciężko jest wykonać w pełni zaplanowaną pracę, jednak jestem bardzo zadowolony z wykonanej pracy.

Celem podium

Wszyscy doskonale sobie zdają sprawę z tego, jakie oczekiwania są stawiane Lechowi Poznań. Niejednokrotnie Nenad Bjelica mówił, że priorytetem jest miejsce na ligowym podium. Na tym etapie nie może być już miejsca na wpadki. Nie można jednak skreślać szans Śląska Wrocław. Chorwacki szkoleniowiec nie skreśla zespołu gości: – To dobry zespół, posiadający bardzo dobrych piłkarzy ofensywnych. Mają też solidną obronę, którą będzie ciężko sforsować.

Zawodnicy Mariusza Rumaka mają za sobą bardzo udany okres. W ciągu ostatnich czterech spotkań trzykrotnie wygrywali i raz zremisowali. W przypadku wygranej poznaniacy mają szansę wskoczyć na piąte miejsce w tabeli.

Nenad Bjelica na konferencji przedmeczowej poinformował, że nie będzie mógł skorzystać z trójki piłkarzy: – Ze Śląskiem nie zagrają Nickie Bille, Szymon Pawłowski, który musi pauzować około trzech dni z powodu urazu mięśnia, oraz Jasmin Burić — zawieszenie, reszta piłkarzy jest gotowa w 100%. Lepiej ma się też stan zdrowia Marcina Robaka, który co prawda nie trenował przez ostatni tydzień, ale jest przygotowany do gry.

Trochę lepiej ma się sytuacja w szeregach Śląska Wrocław. Mariusz Rumak nie będzie mógł skorzystać tylko z usług Filipe Goncalvesa, który ponosi karę zawieszenia za dorobek czterech żółtych kartek.

[vc_single_image image=”7473″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”]

Odrodzenie Kownasia

W ostatnich spotkaniach ofensywni piłkarze „Kolejorza” pokazywali się z jak najlepszej strony, jednak wśród nich błyszczał Dawid Kownacki. Młody napastnik, co można już śmiało stwierdzić, osiągnął najlepszą dyspozycję od prawie dwóch lat. W ostatnich pięciu meczach (wliczając w to występ reprezentacyjny) wpisał na swoje konto pięć bramek. Wydaje się więc, że to właśnie on będzie desygnowany do gry od pierwszej minuty, choć Nenad Bjelica zachowuje rąbek tajemnicy.

– Wybór, który z nich zagra to pozytywny ból głowy. Istnieje możliwość, że obaj zagrają, ale to dopiero decyzja, która może mieć miejsce w trakcie meczu. Wiem, już kto będzie w pierwszej jedenastce – wyznał Chorwat.

Przypuszczalny skład Lecha Poznań:

Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar – Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos – Darko Jevtić, Radosław Majrwski, Maciej Makuszewski – Dawid Kownacki.

Spotkanie odbędzie się na INEA Stadionie w Poznaniu, a pierwszy gwizdek zabrzmi punktualnie o 18:00. Transmisja meczu w Canal+. Dla osób przebywających poza granicami Polski mecz będzie pokazywany na: www.dailymotion.com/Ekstraklasa. Arbitrem starcia będzie Tomasz Musiał.