Być albo nie być – to hasło zaczerpnięte z twórczości Williama Szekspira coraz jaśniejszymi literami powinno przyświecać chorwackiemu szkoleniowcy w Poznaniu. Jednak nie mowa tutaj o pakowaniu walizek szkoleniowca. Sezon 2017/2018 miał być tym, w którym Lech Poznań miał być na drodze końcowej procesu pewnej przemiany. Zamiast tego Nenad Bjelica zagubił się we własnych działaniach.
Poznań jest przyzwyczajony do tego, że losy poznańskiego zespołu przypominają przejażdżkę kolejką górską. Raz na górze, a następnie szybki zjazd w dół. Samymi wynikami żyje klub, kibic i po prostu człowiek. Dziś Lech Poznań popadł w pewien marazm. W żargonie medycznym oznacza stan wyniszczenia organizmu, natomiast pod skrzydłami Chorwata możemy mówić o pewnym wygaśnięciu kręgosłupa drużyny.
Transferowy szał!
Kiedy stolicę Wielkopolski opuszczał Jan Bednarek, Maciej Wilusz, Dawid Kownacki i inni, każdy żył tym, kogo sprowadzi klub w ich miejsce. Kibice radowali się z powodu sum, które za chwilę miały pojawić się na klubowym koncie. Obserwator otrzymał kilkudniowe widowisko niczym małe dziecko wypad do cyrku „Europa”. U części osób zapaliła się lampka ostrzegawcza. W jaki sposób Chorwat ma zamiar poukładać całkowicie zespół wedle swojej modły.
-
- fot. Adam Piechowiak
Liga Europy w łeb!
Pełni nadziei kibice najpierw otrzymali prawym sierpowym w Lidze Europy. Naprawdę świetnie, że Lech zaprezentował się tak, a nie inaczej w spotkaniu rewanżowym z Utrechtem, lecz nie oszukujmy się. Holendrzy byli do ogrania, już na własnym terenie. Ładny PR-owy obrazek wielkich emocji zasłonił porażkę i pożegnanie się z europejskimi arenami. Przyszła kolej na szybki podbródkowy. Maciej Skorża prowadzący Pogoń Szczecin w Pucharze Polski zrobił z Nenada Bjelicy i Lecha Poznań dodatkowy obóz treningowy dla swoich piłkarzy. To była katastrofa.
I co teraz?
Zarówno Lech, jak i Bjelica pozostają z szalenie szeroką kadrą jedynie na rozgrywki ligowe. W czasie tygodnia każdy odlicza dni, aby minęły jak najszybciej. Kolejorz stracił całą linię obrony na kolejne niepowodzenie w rozgrywkach krajowych. Szkoleniowiec stracił panowanie nad własnym pomysłem na klub, sprawia wrażenie artysty, który nie wie jak wykonać kolejne pociągnięcie pędzla. Kibice się cieszą z pozycji lidera po 8. kolejce. Szeroka kadra, która miała być kołem ratunkowym, stała się dodatkowym zmartwieniem. Jak poukładać puzzle, które do siebie nie chcą pasować? Oczywiste jest, że to trofeum mistrzowskie jest najważniejsze. Jasne jest również to, że możemy nadal mówić o początkowej fazie rozgrywek. Jednocześnie możemy również mówić o przegranym roku, w którym zanosi się na coraz więcej nerwowych momentów aniżeli o statycznej formie rosnącej i klarownym dążeniu do celu.
Transfermarkt.pl – tabela zwycięstw, remisów i porażek.
Lech Poznań, który aktualnie jest zbieraczem punktów, a nie ich kolekcjonerem. Klub, którego wizytówką stały się fragmenty gry. Drużyna, która łamie się przed przygotowanym taktycznie rywalem. Za chwilę prawdziwy test Nenada Bjelicy, który rozpocznie się od spotkania z Legią Warszawa. Sprawdzian, który w przypadku oblania może być pierwszą przymiarką do postawienia znaku zapytania przy szkoleniowcu na Bułgarskiej.
